Dopiero teraz mogłam usiąść do laptopa, a właściwie powinnam iść już spać, bo przecież ilość snu przekłada się również na gubienie wagi?
Jak mój organizm przyzwyczajony do 6-godzinnego spania, przestawi się na wcześniejsze chodzenie do łóżka?
Qrcze.. same pytania - zero odpowiedzi.
A jeszcze dodatkowe przygotowywanie potraw dla siebie?
Dziewczyny, jesteście wielkie, jeśli radzicie sobie z tym wszystkim.
U mnie praca plus dojazdy do niej zajmują większą część dnia.
A przecież nie mam małych dzieci, które jeszcze dodatkowo pochłaniałyby moją uwagę?
Jezuuuu... muszę jakoś przewartościować swój rozkład dnia.
To zadanie bojowe do przemyślenia na jutro.
kropek89
11 lutego 2014, 15:26ja chodze biegac po 19 chyba ze w pracy jestem to brzuszki po pracy czyli koło 22 ... jesc tez jem pozno bo pozno klade się spac :) tak jak kolezanka wcześniej wspomniała ostatni posiłek 2-3 godziny przed snem :D zjadam :)
dede65
10 lutego 2014, 22:45własnie rozpoczynam ćwiczenia :)))
dede65
10 lutego 2014, 22:43Powszechne jest przekonanie, że nie powinno się jadać po godzinie 18. To kolejny mit, który wymaga obalenia – mówi lek. med. Katarzyna Bukol-Krawczyk, lekarz medycyny rodzinnej i dietetyk z CM ENEL-MED. - Pora jedzenia ostatniego posiłku uzależniona jest od indywidualnego rytmu dnia. Dla nocnych marków, późno kładących się spać i późno wstających rano, godzina osiemnasta to środek dnia. Najlepiej spożywać ostatni posiłek nie później niż 2 godziny przed snem. Jeśli na sen przeznaczymy około 6-7 godzin to dla układu trawiennego zostanie wystarczająca dużo czasu na odpoczynek i regenerację. Jak widzisz wcale nie musisz spać 8 godz. A ja ćwicze zazwyczaj ok.22, a nawet 23, chodzę spac ok,24 też się wcześniej nie wyrabiam , widac taki nasz los....pozdrawiam ;)