No i mamy weekend. Plan zakłada porządki i świąteczne dekoracje :D Boję się o choinkę bo w zeszłym roku miałam tylko dwa koty a teraz są już 4... Może być ciekawie.
Dietowo dziś ok. Oficjalnie kocham owsiankę z masłem orzechowym :) W pracy jadłam sałatkę z kaszą pęczak a na kolację udko na parze z marchewką i burakiem. Poranna dawka Insanity zaliczona. Teraz mogę wylegiwać się na kanapie, głaskać koty, pić herbatkę i oglądać seriale przez resztę wieczoru :D
Na zdjęciu moja banda bez najmłodszego :P ciężko ich razem złapać na zdjęciu.
running.girl
10 grudnia 2016, 11:40Świetne kociaki :D Ale faktycznie choinka może mieć ciężkie święta w tym roku haha :D Nie wieszaj bombek na samym dole bo pewnie będą się nimi bawić, chociaż wyglądają na grzeczne.. :)
Sekhmet
9 grudnia 2016, 22:16U mnie planowane były dwa ale w przypadku kolejnych dwóch nie miałam serca odmówić dachu nad głową:P
moninii
9 grudnia 2016, 22:09Cudne kociaki, ja sama mam jednego <3 Kocham koty nad życie :)
angelisia69
9 grudnia 2016, 19:46oj kocham kotki tez ;-) nasze kochane pieszczochy,Milego weekendowania