Spoko dzień.
Przymierzyłam dziś obie sukienki - na ślub i poprawiny - brakuje jeszcze ok 3 cm w biuście, ale reszta leży pięknie. Bardzo mi się podoba jak wyglądam już teraz :) Myślę że za 8-10 kg jakie jeszcze planuję zrzucić będzie baaardzo ładnie :)
Mam już buty i kolczyki na poprawiny.
Muszę jeszcze kupić kolczyki na ślub, ozdobę do włosów i coś na noc poślubną.
To będzie ślub plenerowy, więc wszystko w jednym miejscu - ceremonia i wesele.
Na miejsce przyjadę w takiej sukience :) później się przebiorę
Dieta spoko. Kroków stosunkowo mało - 5000.
KochamBrodacza
17 maja 2018, 17:04Ślub w plenerze, coś pięknego :) Masz motywację jak nic! :) Fajna nietypowa sukienka, koniecznie pochwal się tą weselną :)
martiniss!
16 maja 2018, 20:25Czyli za trzy miesiące ślub? Ulala to jest dopiero motywacja :D tylko czy ja aby dobrze widzę? Chleb tostowy? A masz już coś pożyczonego i niebieskiego? Czy nie wierzysz w te bzdety? ;)
sayonara
16 maja 2018, 20:39Nie wierzę :) wykorzystałam już całego dostępnego pecha :) a propos chleba - nie kupuję takiego sklepowego... to domowy pszenno-żytni chleb z czarnuszką