ale się nie dam!
paszcza ogarnięta, chociaż miałam ochotę na frytki belgijskie i jakieś dobre piwko - chlebowe albo gryczane
dieta około 1300 kalorii
- kromka słonecznikowego, pasztet, camembert
- 2 kromki słonecznikowego, margaryna, ser żółty, kiełbasa grilowana, kapusta pekińska
- ziemniaki z cebulką, jajka
- krówka
woda:
- 2 litry
ćwiczenia:
- orbitrek - 30 min/10 km (choć najchętniej wlazłabym do łóżka na sto lat)
humor mi dopisuje, choć efekt placebo umknął - znowu jest mi grubo i ciężko :( staram się o tym nie myśleć i idę do przodu... jestem przed okresem za tydzień efekt będzie podwójny :)
dom i obiad na jutro ogarnięte, chyba się zamelinuję w wannie z gorącą wodą - czerwiec, a zimno jak diabli! serial jakiś do tego :) należy mi się nagroda!
cancri
9 czerwca 2015, 18:39Stara, ja właśnie walczę ze sobą od dwóch godzin, żeby nie zamówić pizzy....