no! to już mi przeszło :)
ja chciałam dać się uwieść, bo ten facet wyjątkowo mi się podobał
wyciągnęłam z tego tylko to, co jest dla mnie mega pozytywne
połechtane ego i jeszcze coś... ale nie powiem bo na samą myśl nadal się rumienię :)
a i to nie był niebieskooki, to był pewien 40latek z zajebistą hondą, na którą również poleciałam hihihi :) 180 na godzinę - adrenalina aż kipi :)
w weekend idę na kolejną randkę tralalalalala :)
Abracadabra1989
25 lipca 2013, 21:03I cudnie! :D Życie należy tak przeżyć, żeby wstyd było opowiadać, ale miło wspominać! ;)
mroowa...
25 lipca 2013, 19:38No i dobrze:)))) Kto powiedział, że sex musi dawać coś więcej niż czystą przyjemność? Ważne że było super:) Czas otworzyć nowy rozdział:)