dieta wybitnie mi nie idzie!
obiecałam sobie, że kolejny wpis zrobię dopiero wtedy, gdy dojdę do stanu z paseczka!
co może zająć wbrew pozorom sporo czasu :( zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że w lutym jadę na ferie - całe 2 tygodnie w bieszczadach :)
obawiam się, ze tam jeszcze trudniej będzie mi trzymać dietę :(
ehhh fatalnie to wszystko wygląda :(
izabelka1976
16 stycznia 2009, 17:45za słowa otuchy :o) A co tam u Ciebie? JAk proteinki? Pozdrawiam!
gzemela
16 stycznia 2009, 10:29Dzięki, za inormacje o Claudi pójdę poszukać w kiosku :)
losiu112a
15 stycznia 2009, 12:41To widze że obrałam dobry plan, boje sie tylko żeby w czasie jego trwania nie pusciły mi nerwy jak juz po setki razy będe mówic i prosić !!! Ahhh ale na razie mam dużo weny i energii :)) Co do prezentu to zaciągne go dzisi pokaże mu ta kurtkę i powiem że się w niej zakochałam :)) hihi mam nadzijee że zrozumie :)) A powiedz mi dugo jesteście małżeństwem ?? Też miałaś taką stratgię ?? pozdrowionka
kattarina
15 stycznia 2009, 11:05wszystko przez to ch..... zimno, jakby było cieplej to na bank by szło łatwiej:) ale trzeba próbować, to chociaż się nam nie przytyje więcej:)
Khadabra
15 stycznia 2009, 09:55jak oznajmilam mu ze potrzebny zakup pytal zdziwiony : naprawde potrzebujesz??? normalnie totalny brak wyczucia smaku w uzadzaniu mieszkania ;)) pewnie ze potrzebuje inaczej nie nadaze z jezdzeniem na szmacie bo moje chlopy chlapia strasznie , a dywanik absorbuje hihihi :))) buziaki!!
gzemela
15 stycznia 2009, 08:23Dwa tygodnie w Bieszczadach, ale Ci fajnie :) Jeśli pogoda będzie sprzyjać, to uprawiaj zimowe sporty i wycieczki, to może nie będzie tak źle :)
kaaaaaaarolcia
14 stycznia 2009, 13:48to może się dziś ze mną wybierzesz? ide na 18 i 19 do body artu :)
izabelka1976
14 stycznia 2009, 12:27to prawda, ze wyjazdy nie sprzyjają diecie, totalna dezorganizacja i same pokusy. Ale zawsze mozna jeśc połowę ;o) A czy ta ddieta proteinowa nie wywołuje u Ciebie zaparć? Mnie pod tym względem baaaardzo nie słuzyła. Buziaki!
sweet3
14 stycznia 2009, 11:39uda Ci się! zobaczysz! trzeba mieć tylko pozytywne nastawienie!
Myszka0706
14 stycznia 2009, 11:22O rany, Tobie też nie idzie najlepiej... O rany ale cięzko się zebrać w sobie... Trzymam kciuki za jakiekolwiek efekty... <img src=http://www.doodatki.pl/tmp/2008/02/wednesday4.gif>