Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
chyba jest ok :)



wczoraj spotkało mnie coś niezwykle fajnego :)

wracaliśmy wieczorem do domu, przodem jechał pan i władca, ja za nim, słońce cudownie świeciło, w radiu leciała jakaś fajna muzyczka i nagle poczułam się przeszczęśliwa :) jakoś tak mnie to uczucie przepełniło, że aż mi łezka poleciała hihihi

nie wiem co mnie napadło, bo nic specjalnego wczoraj sie nie wydarzyło :)

wczoraj oglądaliśmy jedno miejsce z oferty biura - nawet fajne, ale...

zawsze jest jakieś ale - może jesteśmy po prostu zbyt wybredni?? z drugiej strony, mamy tam mieszkać już do końca życia, więc wypadałoby wybrać coś naprawdę fajnego...

umówiliśmy się na oglądanie jeszcze 6 innych miejsc, a później zobaczymy

na spinning jak zwykle nie chciało mi się wstawać :) mimo to jakoś się przemogłam :))

śniadanie: grahamka z tuńczykiem

wypadałoby zacząć jeszcze ćwiczyć coś na łapki





  • honey25

    honey25

    19 czerwca 2008, 10:03

    Ja tez bym juz chciała poszukac jakiegos mieszkanka ... no ale inni maja widocznie inne plany co do tych sfer ehh .. No coz tobie pozostaje tylko pozazdroscic :) buziaczki:*

  • gzemela

    gzemela

    19 czerwca 2008, 07:49

    Szukanie własnego kąta a później urządzanie go jest przyjemną sprawą przynajmniej dla mnie. Życze sczęścia :)

  • izabelka1976

    izabelka1976

    18 czerwca 2008, 13:13

    ja też mam czasami takie przeblyski szczęścia. Jestem wtedy o wiele milsza dla otoczenia :o)))

  • magdunieq26

    magdunieq26

    18 czerwca 2008, 11:39

    podziwiam cię, że tak rano wstajesz..... ja o 8 muszę już być w pracy, nie da rady dotrzeć na ranne ćwiczonka, a szkoda ;-(

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.