Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
załamka
11 czerwca 2008
jestem wściekła i załamana :(
weszłam dziś na wagę - 1,3 kg in plus!!!
jak???? skąd???? dlaczego????
odechciewa mi się dosłownie wszystkiego!!! ja chyba już nigdy nie schudnę!!!
chyba będę kombinować jak się wymiksować z tego wesela - zamknę się w domu i nie będę nawet wstawać z łóżka - po co się starać skoro nic z tego nie wychodzi
HA!!! CHYBA WIEM W CZYM RZECZ!! pieprzony cetalergin! a już się cieszyłam że nic mnie nie swędzi!
chciałabym się wyzwolić od tego głupiego ciała :( nie potrafię go doprowadzić do równowagi :(
gzemela
12 czerwca 2008, 10:00Moja waga dwa dni temu też skoczyła i to aż o 2 kg! Na szczęście dzisiaj wszystko wróciło do normy. Tobie życzę tego samego.
Wrzos2
11 czerwca 2008, 17:49A po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój..........Pomyśl o tym co masz - nie o tym czego brakuje :)) Na wesele idź - pobędziesz z innymi - przestaniesz rozmyślać nad sobą - i wyjdzie Ci na dobre :) Cały czas o coś się staramy - o akceptację, przyjaźń, wykształcenie, dzieci, osiągnięcia, pieniądze - a koniec dla wszystkich taki sam - 1,20m ziemi i 4 deski :))) zatem po co się starać ? Mi odchudzanie idzie beznadziejnie, ale przynajmniej się cieszę , że odkąd tu trafiłam jestem na minusie - niewiele, ale jednak:)) Pozdrawiam.
gelbkajka
11 czerwca 2008, 13:14Prosze mi tu nie wyzezdzac z "ja sobie odpuszczam i zamykam sie w domu"!! Mi sie ostatnio opona zrobila na brzuchu - nie wiem z czego i po kilku dniach zniknela- nie rozumiem jak co i dlaczego, ale to nie znaczy zeby raczka machnac. Kobietko rob swoje- najwazniejsze zeby zdrowo bylo, a waga kiedys sie odwdzieczy- zobaczysz!! Buziam!!!
izabelka1976
11 czerwca 2008, 12:57wiesz, ja po lekach przeciwnerwicowych przytyłam ok. 20 kg! Jednak nie dlatego, że je zażywałam, tylko dlatego, że po nich miała ogrrromny apetyt i ciągła ochote na słodkie (które zresztą jadłam:o((( Tak mi się przynajmniej wydaje. Nie mogwe Ci pomóc i odpowioedzieć na pytanie dlaczego Twoja waga poszła w górę. Żeby to stwierdzić musielibyśmy wiedzieć, co i ile jesz i ile się ruszasz. W każdym razie nie zamkaj się w sobie ani przed dalszą walką z kilogramami tylko przez jakieś głupie 1,3 kg!!!! A broń Boże nie zacznij z tego wszystkiego jeść. To nie pomoże tylko zaszkodzi!!! Buziole wielgachne!!! Trzymaj się dzielnie!!! PS. A byłabyś w stanie odmówić sobie wesela??? Bo przybył Ci kilogram? No wiesz co!! ;o)))
anuszka831
11 czerwca 2008, 12:27pij duzo herbat ziołowych, namoczsuszone sliwki w wodzie i rano zjedz na czczo. prawie 1,5 kg do przodu. dziwne, ale nie zniechęcaj się, ja np. wogóle nie plusuje ani nie minusuję lae dzięki pogodzie i wiarze w siebie znowu staram się doprowadzo=ic swoje ciało do porządku