no to zaczął się przedokresowy dół :(
czuję się fatalnie
jak zwykle nic nie ma sensu i cały świat jest beznadziejny
dowalam sobie, że zmarnowałam niemal cały luty, bo odchudzaniem tego nazwać nie mozna było
miałam ważyć już 10 kg mniej, a zatrzymałam się na głupich 4...
niedługo wiosna, a nadal jestem wieprzem :(
milenos
21 lutego 2012, 13:03to pomysl sobie jakbys sie czuła gdybys miala 4 na plusie!!!!! 4 na minusie nie jest wcale takie złe!! Niestety przedokresowy dół jakoś trzeba przetrwać :(
izabelka1976
19 lutego 2012, 20:30Cmokam i tuję :))) PS1. Luty jeszcze trwa. PS2. TY masz minus 4 a ja plus 4.
to...ja
19 lutego 2012, 20:16trzymaj się