zastanawiałyście się kiedyś w jakim stopniu strach wpływa na wasze życie?
do niedawna na moje wpływał w sposób znikomy...
ale od roku, dwóch jest inaczej
mam go w sobie mnóstwo i bardzo mnie to złosci, bo nie zgadzam sie na to, żeby słabości kierowały moim postępowaniem
mam do podjęcia ważną decyzję, chcę tego, spełni się moje małe marzenie, ale strach przed zmianą mocno mnie paraliżuje
przeczytałam bardzo fajny artykuł o lęku przed zmianami i muszę przyznać, że to w wielu aspektach dotyczy właśnie mnie
Giove
6 lutego 2012, 07:57i sa okresy,ze nie...staram sie nie myslec a co by bylo gdyby bo w ten sposob sie nakrecam i wyobrazam rozne glupie rzeczy...tez nie lubie zmian ale czasami sa konieczne...
to...ja
6 lutego 2012, 05:20człowiek jest głupi, gdy się nie boi. Ważne jednak aby umieć stawić czoło strachowi - by nie kierował on naszym życiem
.Alhena
5 lutego 2012, 22:30muszę poczytać ten artykuł, bo ja też bardzo boję się zmian... Wydaje mi się, że jest lepiej nic nie robić, nic nie zmieniać, ale prawda jest taka, że tak mi jest po prostu wygodniej :(
dietadiabetyczki
5 lutego 2012, 21:54zawsze, gdy podejmujemy jakieś większe decyzje jest obawa :) ja np miałam tak przed wyprowadzeniem się "na swoje" w wieku 23lat i całkowite usamodzielnienie :D z małego miasta do stolicy :) to akurat się udało, ale przede mną znowu wielka decyzja :) na tym polega życie :) musisz stawić temu czoła :) oglądałam program, w którym mówili o tym, że takie sytuacje uczą nas przywykać do stresu , więc nie powinniśmy starać się za wszelką cenę ich unikać , np "chowając głowę w piach"