13:45 ale mam dziś śmieszny apetyt - jem rzeczy, których na co dzień raczej nie zaszczycam uwagą :)
śniadanie: płatki owsiane z rodzynkami i mlekiem sojowym
super-słodka-pyszota
lunch: sałatka z warzyw i tuńczyka - taka a'la nicejska
w tej chwili jem sobie orzechy laskowe - zostały mi ze świąt :)
ale zdrowo! toż to szok!
a wczoraj chodziły mi po głowie markizy orzechowe - słowo daję, że ten okres robi mi niezły mętlik w głowie
humorek mi dziś dopisuje i gdyby nie to, że trochę boli mnie brzusio było by całkiem cool :) wcześniej gdy brałam pigułki, nie odczuwałam żadnych bóli miesiaczkowych
teraz gdy przerzuciłam się na plastry - czasem się pojawiają, ale summa sumarum plastry są chyba mniej inwazyjne
aaaaaaaaaa zapomniałam o najfajnieszym :) skoro mamy wiosnę, zaczynam już myśleć o lecie :)) kupiłam sobie śliczny strój kąpielowy - jadę nad morze i zamierzam cudownie wyglądać
17:40 obiad: krokiety z ryby, sałatka z buraczków
17:40 obiad: krokiety z ryby, sałatka z buraczków
jbklima
3 kwietnia 2008, 11:59czochranie...przekazałam dalej........ jem owsiankę.....i wmawiam sobie ,że pycha....sugestia działa...
kattarina
3 kwietnia 2008, 09:31nadal trzymam kciuki:)
Kruszyna22
2 kwietnia 2008, 08:48jem przewaznie warzywa i miesko. i czasami jajka. nie jem chleba, owocow, nie pije napojow slodkich. w kolejnej fazie bede je powoli wprowadzac... pozdrawiam:)
Ilona33
1 kwietnia 2008, 15:21morze, urlop, kapiele sloneczne i wodne ... ja tez bede musiala sobie stroj nowy kupic, moj tylko na basen sie nadaje :)
Kruszyna22
1 kwietnia 2008, 13:55a płeć meska bedzie się za nami ogladac:) he he:) Powodzenia:)