dziś pierwszy od wielu tygodni piątek w pełni kontrolowany
oczywiście pozwoliłam sobie na małe co nieco (piątek to w końcu piątek), ale bez szaleństw
jestem z siebie dodatkowo dumna, bo pan i władca trochę mnie namawiał na złamanie postanowień ;)
ale ja na to no way, dziś mam dobry dzień, więc nawet żadnej wymówki nie mam :)
zjedzone:
- kromka razowa, kromka orkiszowa, rama, szynka z indyka, pasztet, rzodkiewka, papryka
- owsianka cynamonowa, jabłko, kiwi
- pieczona karkówka (musiałam, taką miałam ochotę), frytki z piekarnika, surówka wielowarzywna
- sałatka kalafiorowa, kromka razowa z ramą
ależ jestem dziś z siebie zadowolona :)
grubciaakasia
14 stycznia 2012, 10:18powodzenia zycze w dalszej walce, jest dobrze i dobre nastawienie
kasiulek36
13 stycznia 2012, 22:09Widzę, że zaczęłaś dietkę i ostrą walkę. Trzymam mocno, ale to bardzo mocno kciuki. Ja jakoś nie daje rady ;/