10:55 jak to jest, że w tygodniu nie mam żadnych problemów z utrzymaniem diety?? a jak przychodzi piątek i sobota to robi się jakaś masakra :( na piątek to wydaje mi się, że ja już podświadomie czekam i cieszę się na niego :( później przychodzi niedziela - i znowu nie ma problemu
śniadanie: grahamka z szynką, papryką i sałatą
to ja :) na razie jestem żabką, ale niedługo bedę księżniczką :)
18:10 obiad: pieczony kurczak, ziemniaki, kapusta kiszona
dieta csiro:
| zboża | białko | tłuszcze | nabiał | warzywa i owoce |
śniadanie | 2 | 0.5 |
|
| 0.5 |
lunch |
|
|
|
|
|
obiad | 2 | 1 | 1 |
| 1 |
razem | 4/3 | 1.5/3 | 1/3 |
| 1.5/4 |
dziś jadłam bardzo malutko (ok 770 kcal), ale to dlatego, że nadal wstydzę się tych głupich budowlańców :(
chyba dam sobie spokój z tym głupim csiro :)) (oto mój słomiany zapał) i tak jem za dużo węglowodanów a za mało białka, nabiału troszeczkę, warzyw też za mało, a tłuszczu natomiast jem znikome ilości (to chyba dobrze)
ważne żeby się trzymać kaloryczności diety :)
tolkiena
6 lutego 2008, 09:18I tak ładnie;P Nie rezygnuj tylko;)
kattarina
5 lutego 2008, 18:48ja też tak mam, cały tydzień ok, a jak nadchodzi weekend to szaleję, że ho ho...
stokrotka1323
5 lutego 2008, 18:14Z tego co wiem to również się przyłączyłaś do Kopiko83. JA również podaje swój nr gg 9940356 i czekam na wiadomość. Razem łatwiej. Pozdrawiam
Ilona33
5 lutego 2008, 15:07to tez moja zmora żywieniowa, zawsze diete naginam w wekendy, nie moge sie zdyscyplinowac, bo zawsze cos wypadnie, a to jakas kolacja na miescie, a to jakis dobry obiadek gotuje dpomownikom, a to nuda, ktora zawsze mnie popycha w strone lodówki, wiesz ... najlepiej w wekendy wpadac do domu tylko na pore obiadowa, a reszte spedzac poza domem :) Ale tak sie nie da :( Trzymaj sie i nie poddawaj !!!
stanpis1
5 lutego 2008, 15:07tak ma
kaaaaaaarolcia
5 lutego 2008, 12:48ja wcale tak dużo nie pje :) przeciez trzeba wypijać ponad 2 litry płynów dziennie :)
anuszka831
5 lutego 2008, 12:38nigdy o takiej nie słyszałam.