nie zrealizowałam swojego lipcowego planu
mimo, ze bardzo się starałam, wieczorami często coś "wpadało"
a to wino, a to tosty z serem, albo smażona rybka
dni prawdziwie dietetycznych było w lipcu 13
- fatalna statystyka, potrafiłam dojść już do 24...
może to mój sposób na odreagowanie?
pewnie coś w tym jest, bo rzeczywiście próbowałam odmienić moje dotychczasowe życie
kupiłam nowe ciuchy, buty, pokrowce na kanapę w innym kolorze, nową pościel, sztućce...
nie chcę wracać do tego co było
dziś zrobiłam sobie dietę miotełkową którą podpatrzyłam u ilonki
dzięki kochana - owsianka jest rewelacyjna :)
pozdrawiam was cieplutko i życzę owocnego sierpnia
wiosna1956
2 sierpnia 2011, 15:09bardzo ładnie ci poszło , u mnie dziś warzywka !! jutro owsianka !!!!
milenos
1 sierpnia 2011, 17:23szkoda,ze plan nie został zrealizowany :( ale przecież wszystko przed Tobą. Trzeba działać żeby sierpień był lepszy :) owsianka na poczatek jest ok :) Mam nadzieje,ze nie bedziesz odreagowywac jedząc. Musimy nauczyc sie jakichs innych "reakcji". zakupy - jak najbardziej!! Oj, w tym miesiacu uda sie zdobyc min. 24 dni dietowania - jesli tylko chcesz :)
wiosna1956
1 sierpnia 2011, 15:00hej- dawaj przepis na tą owsiankę!!!!!!! pozdrawiam hejka !!!!!