Nic się nie dzieje, ale w sumie czy mam podstawy myśleć, że mogłoby coś się zmieniać? Waga nadal podobna, wczoraj i przedwczoraj 65,1kg, więc szału nie ma. Ćwiczyć jakoś mi się średnio chce, zresztą przez ciągle zachmurzone niebo nie chce mi się generalnie nic. Wczoraj miałam nigdzie nie iść, w sensie nie robić marszu, ale ostatecznie mąż mnie przekonał i 3km wpadły :) Dziś też miałam nie iść, bo.... no cóż, bo mi się nie chciało i nawet nie wiedziałam gdzie by tutaj pójść. No ale jak to ze mną bywa, w pewnym momencie się przemogłam i poszłam do delikatesów. Wpadło 1,5km, może to nie za dużo, ale lepszy rydz niż nic.... kto wie.... może jeszcze dziś poćwiczę na ramiona :]
Z jedzeniem jest różnie i to tak zupełnie, bo albo wpada coś super zdrowego albo niezdrowego :D Trochę to tak jakbym kompensowała to dobre tym niedobrym albo na odwrót ;)
Dziś do obiadu zamiast np. ryżu zrobiłam sobie po raz pierwszy taki ala ryż z kalafiora :) Powiem szczerze, że nawet dobre to wyszło i pewnie jeszcze kiedyś zrobię, szczególnie gdy zostaną mi resztki kalafiora. Jedyny mankament był taki, że w przepisie podali aby dodać 3 łyżki soku z cytryny, ja dałam na oko 1-1,5 i było to odrobinkę za dużo jak na mój smak. Powiedziałabym nawet, że ta cytryna lekko psuła smak kalafiora. Tak czy owak ogólnie sama idea była bardzo dobra i warta powtórki. Kiedyś jeszcze myślałam o zrobieniu pizzy, gdzie właśnie zamiast ciasta jest masa z kalafiora, też brzmi ciekawie. I jak tu się odchudzać, gdy się kocha jedzenie... i to zdrowe i niezdrowe :D
Lizzard1
14 marca 2017, 15:57warto sprubowac bo na ten brazowy to juz patrzec nie moge i do tego chyba z 30 min musze go gotowac zeby rodzinie smakowal.
Lizzard1
14 marca 2017, 15:37Nie poddawaj sie nawet trucht w miejscu jest dobry :) co do tych ramion to sie teraz o tych pelikanach poczytalam i ponoc tasma elastycana jest dobra , takze tez chyba sie przemoge i zaczne cos cwiczyc bo miesnia to tam raczej nie widac tylko flaczek jak na brzuchu. P.S Zrobilas mi smaka na kalafior ^^ , a jak z niego ryz zrobic?
Sawka00
14 marca 2017, 15:45Taśmę kiedyś miałam i fajna była, ale rzadko używałam jej czego teraz żałuję a niestety już jej nie mam (dzieci zniszczyły). A ryż z kalafiora to bardzo prosto... surowy kalafior ścierasz na tarce, mieszasz z oliwą/olejem, solą, pieprzem i cytryną (następnym razem spróbuję bez niej), wrzucasz do naczynia żaroodpornego i pieczesz w 200st C. W przepisie było, że 15 min, ale ja dłużej piekłam, bo chciałam żeby taki miejscami się brązowawy już robił :)