Niestety jestem chora, łamie mnie w mięśniach, kościach czy jak tam to by nazwać inaczej... co prawda głównie na plecach od szyi do łopatek, ale jest to uciążliwe przy schylaniu się. Nawet głowy nie mogę szybkim ruchem na dół opuścić :/ Do tego klucha w gardle, spuchnięte migdałki a po wczorajszym nafaszerowaniu się czosnkiem jeszcze mam zgagę ;( Waga oczywiście dziś poszła w dół, ale to było do przewidzenia przy chorobie i stanie podgorączkowym.... ehh... jedyne pocieszenie jakie w tym znajduję to to, że może odrobinę mi się żołądek skurczy i będę mogła potem łatwiej zmniejszyć porcje w posiłkach. A dodatkowo teraz piję sporo płynów, bo ciągle mnie męczy uczucie suchości w gardle, więc może coś z tego będzie na plus ;) Jak to zawsze powtarzam... grunt to pozytywne myślenie :]
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
aniapa78
7 marca 2017, 10:47Grunt to pozytywne nastawienie.Zdrówka!