Nie wiem,o co chodzi z tym wieszaniem się. raz się wiesza,kiedy indziej nie. Dlatego wpisów będzie mniej niż zwykle,bo brak mi czasu na walkę z tym badziewiem. To dziwne zjawisko mam tylko tutaj, co ciekawsze.
W każdym razie siódmy dzień Protalu praktycznie za mną. Czuję się bardzo dobrze, żadnych ubocznych dolegliwość,ale chleję płyny litrami,źrę otręby,dużo ryb i owoców morza,łykam witaminki,minreały i tłuszzcze omega-3. Owszem,byłam trochę bardziej sennapopołudniami, ale generalnie jest ok. Właśnie sobie poćwiczyłam.
Poza tym mam sporo zabawy z pichceniem rozmaitych pyszności,bo ta dieta wcalenie musi być monotonna, jak wszyscy narzekają. Najbardziej mnie rozwala,jak ktoś narzeka, że monotonna, bo tylko mięso i mięso. Jak ktoś tylko mięcho wciąga, żeby jak najszybciej schudnąć, to nie ma się codziwić, że potem zakwaszenie i problemy z wątrobą i nerkami. Poza tym to dieta dla zdrowych ludzi. Po drugie, raczej dla osób z dużą nadwagą,a nie dla tych,co chcą zgubić 5 kilo.
Wiem, że pewne ryzyko jest,oczywiście,ale mój organizm dobrze się czuje na takim menu,więc to chyba coś znaczy:)))
W każdym razie 2 kilo za mną.
studentka_UM_Lublin
24 listopada 2014, 17:39powodzenia :)) ps. mam prośbę. jeśli będziesz miała chwilkę i będziesz mogła wypełnić prowadzoną przeze mnie ankietę na temat nawyków żywieniowych to będę wdzięczna. dzięki z góry. tutaj masz link: https://docs.google.com/forms/d/1R8tyVMBmJwI7uaHp3uh9kjP158DKPLkHUg6rM076gdI/viewform
mrsred
24 listopada 2014, 10:512 kilo to już coś! bardzo fajnie że idzie w dół, oby tak dalej! trzymam kciuki bardzo mocno za Ciebie i za siebie! :)
Ebek79
24 listopada 2014, 10:04Gratuluję sadku wagi!
AMORKA.dorota
24 listopada 2014, 09:00ważne ze Tobie odowiada taka forma jedzenia.Spada waga?spada,więc walcz.Pozdrawiam.
Wiosna122
23 listopada 2014, 21:05tez to mam.. nie wiem co to za dziadostwo :( kasuje mi wpisy-.-