20.00 - sałatka z wędzonego łososia, cykorii, siekanej pietruszki, startej rzodkiewki, cebuli, sera gouda i gorgonzola, jogurt naturalny i przyprawy (N)
Zrobiłam sobie ponadto zupkę-krem z cukinii, pora, słodkiego ziemniaka i marchewki z dużą ilością imbiru, cynamonu i świeżych ziół oraz przypraw, potraktowana blenderem - gęsta jak nie wiem, ale pachnie bosko.
Chyba mi dzisiaj brak motywacji do fitnessu. Jak nie poćwiczę rano, to potem już szanse maleją, jak widać. Za dużo innych rzeczy się nagromadzi, a potem jestem zbyt zmęczona. No nic, muszę młodego do pracy domowej pogonić, bo inaczej masakra będzie.