Trochę mi tylko posiłki się dzisiaj pokiełbasiły, bo śniadanie zjadłam w sumie dopiero o 10-ej.
13.00 - 1/2 opakowania ricotty z 1/2 grejpfruta sweety i łyżeczką miodu (B)
Po basenie zjem sobie sałatkę z kaki, roszponki i mozzarelli z dressingiem z awokado (z dodatkiem soku z cytryny, wody i łyżeczki miodu). (B) Kaki podsmażyłam odrobinkę z listkami mięty dla wydobycia smaku, chociaż muszę przyznać, że nie spodziewałam się, jakie toto jest pyszne, nawet na surowo. Po prostu rewelacja.
cocacolagirl
16 listopada 2013, 17:44brawo za aktywność, Tobie też się uda zbic te njgorsze kilogramy, zaczynałam dokładnie od tego samego pułapu co i Ty