Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Fokowato


Padam na ryło, a jutro muszę raniutko wstać, żeby dokończyć zlecenie, potem jechać po wyniki młodego, iść na rozmowę w sprawie pracy, a potem jeszcze chałupę posprzątać, bo dziadkowie przychodzą na 18-ą z okazji urodzin młodego. Jak mi się dzień jakimś cudem nie rozciągnie na podobieństwo gumy elastycznej, to nijak nie dam rady zdążyć ze wszystkim. Ale zwyczajnie nie dam już rady posiedzieć dłużej nad tym zleceniem, bo mi się oczy zamykają i przestaję myśleć logicznie, a tak to się nie da. 
Ale dobrze mi z abstynencją - pytanie tylko, jak długo wytrwam. Oby jak najdłużej, a jeśli już nawet się złamię, to niech to jednak nie będzie piwo, bo sama sobie w ryło napluję, jak rany...
Dobra, komu w drogę, temu czas. Spać trzeba.
Dobranoc wszystkim.

Foki w Helskim Fokarium czekają na karmienie:
  • Ebek79

    Ebek79

    8 listopada 2013, 08:11

    Może akurat coś się w atmosferze porobi i nieco doba się wydłuży:) Miłego dnia!!!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.