Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Czyżby szlo na lepsze?


Tego jeszcze nie wiem, wszystko tak naprawdę wyjaśni się w przyszłym tygodniu, ale... są pewne promyczki przynajmniej. Może jednak nie będzie całkowitej katastrofy i pomalutku wyjdę na prostą. Trzymajcie kciuki.

Póki co zdecydowałam się jechać. Szkoda, żeby przepadło to, co opłacone, a pilnować się z wydawaniem przecież można.

10.00 - kefir owocowy 0% (W)
14.00 - sałatka + 1/4 pomello (W)

Reszta dnia powinna upłynąć pod znakiem B.

EDIT:
17.00 - smażony łosoś + jogurt naturalny z otrębami
  • naja24

    naja24

    22 lutego 2013, 20:01

    dobra decyzja :) pozdrawiam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.