W ramach nagrody za dobre sprawowanie się i jednocześnie zachęty do kontynuacji tegoż, zafundziłam sobie latte carmelowe (102 kcal) - mały grzeszek, a duża przyjemność.
A wspólne odchudzanie z synkiem to genialny pomysł, jak tak się zastanowić, bo mam dodatkową motywację: muszę mu pokazać, że ja potrafię, żeby go zachęcić. Zawarliśmy pakt, że ja nie piję piwa, on je mniej słodyczy, więc teraz muszę się dodatkowo pilnować:))))
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
savannah1974
18 stycznia 2013, 15:10Dzięki:))) Zapewne łatwiej mi pójdzie ze mną niż z nim, ale coś mi się wydaje, że przez to, że jego będę musiała mocno pilnować i motywować, mnie samej będzie znacznie łatwiej...
melaniii
18 stycznia 2013, 14:11Powodzenia;)