Witam Was serdecznie. Od jakiegoś czasu codziennie przeglądam Wasze pamiętniki, ale dopiero dziś sama dodaje pierwszy wpis. Prawie całe życie jestem gruba, choć prawie ciągle na diecie :) Zawsze dieta kończyła się po wciągnięciu pierwszego "zakazanego owocu", później już opychałam się bez końca z myślą, że przecież mogę zacząć od następnego poniedziałku, lub pierwszego dnia kolejnego miesiąca itd. Ach te poniedziałki tyle ich było.........
Dzięki obserwacji Waszych wpisów moje podejście do diety całkowicie się zmieniło. Już nie będę na diecie ! Staram się zmienić nawyki żywieniowe i wiem, że nawet po małej wpadce można się ogarnąć i wrócić na dobrą drogę, a nie opychać się dalej, bo przecież i tak już zgrzeszyłam.
Motywuje mnie zaglądanie tutaj i czytanie Waszych pamiętników. Jestem pod wrażeniem Waszych przemian i skoro Wam się udało to i dla mnie jest jakaś nadzieja :) Dam radę, jak nie teraz to kiedy???
Zakańczam kolejny sezon odchudzania i zaczynam sezon zdrowego żywienia!!!