"W rezultacie jedynymi przegranymi są ci, którzy nawet nie spróbowali." - David Viscott
Niecierpliwość wzięła górę i zamieszczam tygodniowe rezultaty wcześniej niż zamierzałam. Prawdopodobnie wieczorem będę już zbyt leniwa żeby napisać o treningu, więc relację z niego zdam jutro. Wspomnę tylko, że zakwasy na brzuszku wciąż są i mają się dobrze...
A teraz werbel, werbel... Schudłam równo 1kg w tym tygodniu!
Dokładne wyniki są w tabelce poniżej.
A teraz przegląd sylwetki. Zdjęcia po lewej stronie są z poprzedniego piątku, a po prawej - dzisiejsze.
Aż nabrałam jeszcze większej ochoty do dalszego odchudzania
Pozdrawiam!
Sadpotato
18 września 2015, 15:44Największa różnica na wcięciu talii :D
Saraquiel
18 września 2015, 15:51Na co dzień tego nie zauważałam. Dopiero gdy porównałam zdjęcia to mi się oczy wielkie zrobiły ;P
doloress1988
18 września 2015, 14:40Ja Cie! :D super efekt .... a to zaledwie 18 dni :o gratulacje!! :D
Saraquiel
18 września 2015, 15:49Dziękuję :D Niesamowicie napędziło mnie to do dalszego działania :)
doloress1988
18 września 2015, 16:02co będzie za następne 18 dni :D ? szał ciał !
Saraquiel
18 września 2015, 16:26W sumie jak szaleć, to tylko tak :D