Informacje podstawowe
| Płeć | Kobieta |
| Wiek | 35 lat |
| Miejscowość | Wrocław |
| Wzrost | 160 cm |
| Masa ciała | 63.00 kg |
| Cel | 58.00 kg |
| BMI | 24.61 |
| Stan cywilny | Panna |
| Wykształcenie | Pomaturalne |
| Aktywność zawodowa | Praca biurowa |
| Dzieci | Nie |
Opis użytkownika
Od kiedy pamiętam, to zawsze byłam na granicy wagi normalnej i nadwagi lub miałam po prostu nadwagę. Nie jest to moja pierwsza próba osiągnięcia zdrowej wagi, ale mam nadzieję, że ostatnia i nie będę musiała już nigdy zastanawiać się "W jaki sposób można zrzucić 10kg?".
Do wzięcia się porządnie za siebie skłoniło mnie to, że duch aktywności i odchudzania wstąpił w moich rodziców. Muszę przyznać, że ich zapał jest niesamowicie zaraźliwy. Wiedziałam jednak, że sama nie dam rady i jako osoba z natury leniwa potrzebuję kontroli i planu. Mam nadzieję, że znajdę to wszystko tutaj.
Co do zainteresowań, to mogą one zabrzmieć trochę stereotypowo, ale co tam... Jak na razie napiszę ogólnikowo: książki, muzyka i filmy. Na rozwinięcie tematu pewnie nadejdzie jeszcze czas...
Sukcesy i porażki w odchudzaniu
Moim największym sukcesem było schudnięcie 12kg (z 72kg do 60kg). Było to osiem lat temu, gdy miałam 18 lat. Korzystałam wtedy z pomocy dietetyczki, która prowadziła mnie urozmaiconą dietą 1000kcal. Cały proces chudnięcia zajął mi około roku i nie był nawet uciążliwy. Niestety później poszłam na studia i zaczęła się "wolna amerykanka", jak ja to nazywam. Zaczęłam na zmianę tyć (gdy pozwalałam sobie na wszystkie dietetyczne grzechy) i chudnąć (gdy tylko próbowałam kolejnych diet). Przez ostatnie parę lat moja waga waha się pomiędzy 65 a 70 kilogramów. Przechodziłam już przez dietę kopenhaską, Ducana, niskokaloryczną, z suplementami NaturHause i w sumie nic nie pomogło mi schudnąć na dłuższy czas... 
