- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 795 |
Komentarzy: | 3 |
Założony: | 8 września 2011 |
Ostatni wpis: | 19 lutego 2013 |
W końcu nadszedł ten dzień, kiedy powiedziałam dość. Muszę się za siebie wziąć. Nie będę stosowała żadnej diety, będę jeść mniej, zero słodyczy oraz napojów gazowanych, będę się starała ćwiczyć.
Dwa lata temu ważyłam max 57 kg i wyglądałam dobrze, jednak kiedy zaczęłam pracować w biurze kilogramy zaczęły przybywać w zastraszającym tempie. Wcale się nie dziwię, brak ruchu, obiad jedzony późno bo około 17.00.
A zatem dzisiaj zjadłam: miseczkę płatków z mlekim 2%, jabłko, jogurt naturalny,kromka chleba z polędwicą z indyka, - to w pracy. Jak przyszłam do domu to zjadłam ryż, pierś z kurczaka grilowaną oraz ogórka małosolnego, i później wypilam kubusia.
No i koniec. Liczę na wsparcie i na wskazówki co do jadłospisu.
W grupie raźniej.
Pozdrawiam