śniadanie: bułka z ziarnem, szynka pomidor
szklanka soku pomarańczowego
pożniej kubuś
na obiad zapiekanka własnej roboty: makaron, mięso mielone, szpinak, papryka
później jabłko
niby mało ale ja czułam się najedzona i brzuch miałam jak balon( chyba wzdęcia - kłania się espumisan chyba)
no i narazie zero ćwiczeń, no tak mi się nie chce, że szok ale już na dniach ruszam z ćwiczeniami.
dużo pije pomiędzy posiłkami wody oraz zielonej herbaty
ach jakbym już chciała ważyć te 60 kg.
pozdrawiam