Matko... obejrzałam dziś swoje zdjęcia sprzed 3,2 lat, sprzed roku i te teraźniejsze. Zastanawiam się, jak mogłam tak wyglądać.. jak prosiak jakiś ;/ Kiedy oglądam te zdjęcia rozumiem, czemu nie miałam w tamtym okresie zbyt wielu znajomych. Czuję do siebie straszną odrazę... na szczęście do tamtej, dawnej siebie... Obecnie cieszę się, ze swoich dotychczasowych osiągnięć i mam nadzieję, że będzie jeszcze lepiej. Mój cel to 54kg. Obecnie ważę 58, a jeszcze niedawno na wadze było 72! Mam nadzieję, że będziecie mnie wspierać a ja Was :)
Moim największym problemem są tzw. boczki, masywne uda i łydki. Muszę coś z tym zrobić do studniówki - to moje postanowienie :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
akordeonistka
22 września 2010, 21:35Ja jak patrzę na moje stare zdjęcia to nie wierzę, że mogłam się tak zapuścić. ;p
violent
10 września 2010, 20:42To juz duzo osiągnelas, mozez byc dumna z siebie powodzenia dasz rade:D