Nadal się nie poddałam i zaciekle ćwiczę. Wróciłam do wagi 78 i nie mam zamiaru się poddać. Nadal stosuje dietę 8-godzinną w przedziałach czasu od 9 do 17. Żeby nabrać trochę więcej kondycji zrezygnowałam z dojazdu autobusem do szkoły i chodzę trzy kilometry w tą i z powrotem. Nie zaniedbuje ćwiczeń na wf. Poza tym nadal biegam codziennie przez 10 minut w miejscu i dodatkowo znalazłam kilka wyzwań, które stosuje.
3 dzień przysiadów
3 dzień brzuszków
3 dzień nożyc
3 dzień krzesełka
Oraz zaczęłam robić areobiczną 6 Weidera. Także jestem na trzecim dniu.
Trzymajcie za mnie kciuki, abym się nie poddała i walczyła dalej.
cygiii
8 stycznia 2014, 19:43mnie po przysiadach bola kolana :(