Miałem dziś odpoczywać ale moja M wyciągnęła mnie na siłownie. Postanowiłem całkowicie porzucić ciężary i pomęczyć nogi w tradycyjny kalisteniczny sposób tak wiec wykonałem:
- 20 minut na skakance (już mnie tak łydki napierniczają od ciągłego skakania, że muszę im dać kilka dni odpocząć)
- 2x50 przysiadów głębokich ze złączonymi nogami
- 40 wykroków
- 25 przysiadów głębokich z wyskokiem
- 20 pompek w staniu na rękach
- 40 przysiadów na jednej nodze (po 20 na nogę)
Obiecuję, że jutro już się nie ruszam... nie wolno! Trzeba się zregenerować bo się zajeżdżę :<
Dzisiaj naszło mnie dziwne zjawisko. Otóż nagle wszystko co słodkie zaczęło wydawać mi się jeszcze słodsze. Ledwo zjadłem poranny jogurt bo wydawał mi się przesłodzony. Makaron z kurczakiem w sosie słodko kwaśnym dużo słodszy niż wczoraj. Przy szejku białkowym, aż ze słodyczy zrobiło mi się niedobrze... Albo ktoś mi złośliwie wszędzie cukier sypie albo moim kubeczkom smakowym odwala.
e1272
11 września 2015, 10:19Moja teoria jest taka, że masz za dużo endorfin, a wtedy słodkie to pikuś i idzie w kąt ;))) Ale z treningiem trochę daj spokój :)
Sadpotato
11 września 2015, 11:13No dzisiaj choćby nie wiem co nie mam zamiaru się ruszać ;p
NewShape2017
11 września 2015, 08:50Gratulacje fajne wyniki i ładna fotka.
Sadpotato
11 września 2015, 11:15dzięki :)
am1980
11 września 2015, 06:2320 minut na skakance... szacun, mam w domu taką ciężko, cholernie szybka i po 5 minutach mam już serdecznie dość... ale jak trenowałeś boks to rozumiem skąd taka kondycja!
Sadpotato
11 września 2015, 11:11No nie powiem, były jakieś małe minutowe przerwy w ciągu tych 20 minut skakania, bo nawet ja bym nie wydolił przy dużym tempie :D
karaluszyca
11 września 2015, 01:15Te twoje czary na rękach i nogach...od czytania mam bóle zakwasowe :D ale zapytam- skaczesz na skakance, czy trucht i skakanie np. (tylko ja tu nie mam gdzie tej skakanki rozbujać, dlatego truchtam :) ) jest dobrym sposobem na wyszczuplenie łydek? i stepper, taki średniej wysokości? Bo od czytania o tym mam większy mętlik a TY robisz pompki na rękach, więc już jesteś z racji tego moim guru :D
Sadpotato
11 września 2015, 01:26Skakanka, taka ciężka skórzana, szybkie tempo. Kiedyś gdy trenowałem boks to na skakance zjadłem zęby prawie :) Więc nic nie udaje tylko jak w Rockim skacze :D Jeśli chcesz wyszczuplić łydki to ich nie tykaj i się odchudzaj :) Tłuszcz nigdy nie znika tam gdzie akurat pracują mięśnie. Od wysiłku znika równomiernie w całym ciele (największa głupota- robić brzuszki w celu zmniejszenia brzucha). Skakanka sama w sobie jest ćwiczeniem cardio/interwałowym- łydek nie powiększy co najwyżej wzmocni. Za wszelką cenę za to unikaj ćwiczeń siłowych na łydki (np. wzniosy na placach), a wraz z odchudzaniem przy diecie redukcyjnej same się zmniejszą jeśli będą miały mniej do dźwigania i zniknie z nich warstwa izolacyjna:) Co do steppera to niestety nie mam pojęcia - nigdy za bardzo nie interesowałem się ćwiczeniami na maszynach, szczególnie tymi przeznaczonymi dla kobiet więc nie pomogę;p
karaluszyca
11 września 2015, 01:35ale zapytałam :) o stepper przy okazji, bo tak czułam, ze to nie twoja bajka. :) Wzmocnienie im się może troszkę przyda, ale boję się je rozbudować i widzisz, ja te wznosy robiłam jakiś czas, bo mam w planie swojego treningu siłowego. W sumie nie dużo, ale jednak. Zmierzę sobie obwód w sobotę i zobaczę co się zadziało, ale dobrze wiedzieć na co uważać. Dzięki :)
Sadpotato
11 września 2015, 12:05Ogólnie mięśnie przy ćwiczeniach o małym obciążeniu i dużej liczbie powtórzeń/długotrwałych słabo rozbudowują masę mięśni więc nimi nie ma co się przejmować. Na rozwój mięśni dużo bardziej wpływają ćwiczenia krótkie z mniejszą liczbą powtórzeń ale za to bardziej intensywne i cięższe jak własnie te wzniosy na placach (szczególnie z dodatkowym obciążeniem). Tak więc o łydki nie ma się co martwić jeśli ciśnie się normalne ćwiczenia nie skierowane specjalnie na nie. Po prostu się wzmocnią i nabiorą wytrzymałości ale raczej nie urosną.