Wieki nie odzywałam się tutaj.
Ale co mam pisać?
Że poroniłam? Że po stracie ciąży mój związek przeżywa kryzys?
Jedynie moja 'mała ale już duża' Iga (mamy już 2,5 roku!) napędza mnie do życia.. Ten ciężki okres dwa razy łatwiej jest znieść mając taką pociechę przy sobie - to ona sprawia, że muszę znaleźć siłę aby podnieść się rano z łóżka niezależnie czy mam lepszy czy gorszy dzień...
93agrafka
12 lutego 2018, 23:07Hej Rynkaa! Fajnie byłoby, gdybyś czasem naskrobała coś w pamiętniku :) Kiedyś bardzo lubiłam Cię czytać. Buziaki
rynkaa
13 lutego 2018, 13:32ojej, jak miło! zaglądam tu, a nic nie piszę ;) ale skoro ktoś chciałby wiedzieć co u mnie słychać to któregoś dnia zmobilizuję się do napisania kilka słów :)
MeggiGirl
9 czerwca 2017, 21:49Co u Was?
fitnessmania
18 marca 2017, 22:06Musze się pochwalić, udało mi się w końcu schudnąć parę kilo, ale nie odbyło sie bez wspomagania, jest coś naprawdę dobrego, poszukajcie sobie w google - ranking środków odchudzających xxally
fitnessmania
18 marca 2017, 19:21Musze się pochwalić, udało mi się w końcu schudnąć parę kilo, ale nie odbyło sie bez wspomagania, jest coś naprawdę dobrego, poszukajcie sobie w google - ranking środków odchudzających xxally
michalek1985
10 marca 2017, 19:41Komentarz został usunięty
Chesill
28 listopada 2016, 12:38Kochana jak sie czujesz, lepiej juz ? :(
anastazja2812
26 listopada 2016, 20:43Hej Rynkaa, jak sie czujesz? Mam nadzieje, ze kryzys za wami i stanelas na nogi. Pozdrawiam i zycze wszystkiego dobrego!
madagascar33
17 listopada 2016, 22:01Przykra wiadomosc trzymajcie sie
misiek19851985
5 listopada 2016, 21:51współczuję...Musicie się teraz trzymać razem! Dużo zdrówka i siły ;)
bella.17.
3 listopada 2016, 23:18Kochana, trzymaj się ciepło! Pamiętaj, że masz dla kogo walczyć o każdy kolejny dzień, i że Twoja wspaniała córeczka potrzebuje tego, żebyś była dla niej silna. Daj sobie czas, nigdy nie zapomnisz tej straty, ale z czasem będzie Ci łatwiej. Przesyłam moc uścisków i mnóstwo wsparcia, będę trzymała kciuki, żeby wam się ułożyło!
Vitaliowaladyy
3 listopada 2016, 12:09Tule mocno! Musisz byc silna bo masz dla kogo . Buziaki. ..czas leczy rany,daj sobie czas.
Kamila914
2 listopada 2016, 21:07Kurde, współczuję :/ Trzymam za Was kciuki :)
Chesill
2 listopada 2016, 15:37Skarbie nie wiem co napisać aż mnie w gardle scisnęło! ale musisz zyc bo masz dla kogo! ale to wiesz. Znam przypadek, ze kobieta poroniła, ale juz jedną coreczkę miała, po stracie mimo ze się zapierała, ze niechce sie starac o kolejne..zmienila zdanie, pozbierala się, teraz jest na koncówce ciązy, zdrowa ciąza. nie mam tez co mądrego pisac, ja znowu staram się juz jakis czas bez skutku:(
Foczka81
2 listopada 2016, 14:15Musisz dać sobie i mężowi czas na spokojne przeżycie żałoby po stracie Maleństwa. Najlepiej żebyście się wspierali, ale to bardzo trudna próba dla związku, więc zawirowania mogą się zdarzyć. Bądźcie w tym razem, nie osobno - a szczególnie że macie już starsze dziecko. Rozumiem Cię dokładnie, bo niestety sama mam podobne doświadczenie. Buziaki. Tulę mocno i przesyłam pozytywne fluidy.
niepewna1
2 listopada 2016, 08:08Bardzo mi przykro
lola7777
1 listopada 2016, 22:35wspolczuje.
fitball
1 listopada 2016, 22:10pozdrawiam ciepło, 3maj się mocno
Cytrynowaaa
1 listopada 2016, 20:22Trzymaj się dzielnie!
agacina81
1 listopada 2016, 15:19Przykro mi strasznie. Mam nadzieje, ze kryzys Wam minie szybko. W zalobie powinniscie sie wspierac. Trzymaj sie. Powiem Ci tylko, ze czas leczy rany. Z czasem bedzie lepiej.. choc jak ciagle mam zle dni gdy odwiedzam cmentarz
spelnioneMarzenie
1 listopada 2016, 15:14rozumiem.... i tule mocno...