Chciałabym pisać częściej, na prawdę chciałabym!
Ale czasu brak...
Studia inżynierskie to nie zabawa, opieka nad dzieckiem również - i gdzie tu znaleźć czas dla siebie? Czasami mam ochotę pomalować paznokcie i na tej ochocie zawsze się kończy. Jeśli nie muszę się ogarniać to wyglądam jak Kopciuszek.
Nawet z D. mamy słabszy okres, po prostu brakuje nam czasu dla siebie. Kiedy on konczy prace to dostaje pod opiekę Igę a ja wtedy albo biegnę na zajęcia albo siadam do książek... Po całym dniu 'wiecznego robienia czegoś' wieczorem usypiam córcię i ostatkmi sił ogarniam się do snu.. I jak tu znalezc czas dla drugiej polowki? Cos musimy z tym zrobic, bo zaczynamy oddalac sie od siebie a przeciez się kochamy! Święta tuż tuż więc mam nadzieję, że znajdziemy więcej czasu dla siebie :)
Jak już wspomniałam - u mnie też niedługo święta. Jakoś ich nie czuję, patrzę w kalendarz i nie wierzę, ze to grudzien :)
Igunia rosnie jak na drozdzach, 13 grudnia skonczy 7 miesiecy. Juz ladnie siedzi a jak podaje sie jej rece to podnosi sie zeby wstac, czuje, ze ma sile w nozkach i kiedy stawia sie ją trzymajac pod paszkami to 'staje dęba' tak sztywno na prostych nogach i pieje z zachwytu. ale nie nadwyrezamy jej w tej kwestii, bo jeszcze ma na to czas. Ostatni miesiac to jest czas wiecznej radosci na jej twarzy, ciagle sie smieje, zaczepia, zagaduje po swojemu - weszla w ten okres, ktory ja najbardziej uwielbiam u dzieci :) Mam masę radosci z kazdej minuty spedzonej z nia, z kazdego usmiechu :) jest bardzo ruchliwym dzieckiem, ktore juz po chwili nudzi sie siedzac w jednym miejscu, nie potrafi wysiedziec spokojnie - az strach pomyslec co bedzie jak zacznie chodzic :) co do jedzonka - mleka nie chce, ale wcina kaszki, jajecznice, parowki, zupki, rosolki itp :)
O Iguni mogłabym pisać godzinami :)
Jeśli chodzi o mnie to powiedzcie mi jak znaleźć czas na ćwiczenia? No jak? Obiecalam sobie ze jesli nie uda mi sie teraz wziac w garsc i zaczac cwiczyc to na pewno zaczne to robic od wiosny, forma na wakacje musi byc!
Brzuch juz dawno wyglada jak przed ciaza, waze teraz okolo 45,5. Nie pytajcie mnie jak to zrobilam - samo się zgubiło. Ale ruchu mimo wszystko brakuje mi...
Uciekam uczyć się dopóki Igula śpi, za spaniem też nie przepada więc warto wykorzystywać każdą chwilę!
Odezwę się niebawem :)
Baaaaj ;*
p.s. wiele z Was czytam korzystajac z V. w telefonie. Ale niestety nie mam tyle czasu, by każdej zostawić ślad po sobie. Buziaki!
47492385
13 grudnia 2014, 18:15jak ciezko bylo mi znalezc twoj pamietnik :) jejciu. pamietam jak bylysmy w ciazy,a traz Twoj szkrab ma 7 miesiecy.. czas ucieka:)) wreszcie swieta we troje! super! :P
grgr83
11 grudnia 2014, 13:05Oj znam ten ból ciągłego braku czasu, a szczególnie dla siebie. No wagi kochana to ci zazdroszcze
kasiarzyna007
4 grudnia 2014, 19:53No to gratuluję, że masz jeszcze pamięć do tego, żeby tu napisać słówko :) z Twoim D. faktycznie fajnie byłoby znaleźć minutke dziennie tylko dla siebie, a i oczywiście zazdroszczę wagi ;) tez nie umiem zmotywować się do ćwiczeń, chociaż czasu mam mnóstwo (studia humanistyczne ;) ) PS jak mogę coś wtrącić, to bym nie dawała Idze parowek, osobiście bardzo lubię, ale aż się boje myśleć, jaki syf jest w środku
tluscioszkowaania
4 grudnia 2014, 12:23Podziwiam ze tak wszystko ogarniasz :) Trzymajcie się cieplutko :)
LunaLoca
4 grudnia 2014, 10:37Cudowna ta Twoja Igunia :) trzymaj się :)
spelnioneMarzenie
4 grudnia 2014, 05:55po ciazy najlepiej gubi sie kilogramy :))
rynkaa
4 grudnia 2014, 09:49gubienie kilogramow a powrot do poprzedniego wygladu ciala to dwie inne kwestie - mi sie na szczescie udalo jedno i drugie :)
bziabouszek
3 grudnia 2014, 21:117 miesięcy????? już???? Kiedy to zleciało? Przecież niedawno pisałaś, że urodziłaś. Eh jak ten czas ucieka
pyzia1980 (moderator Vitalia.pl)
3 grudnia 2014, 20:46Na początku tego czasu jest mniej,ale potem .... będzie "lżej" :) I życzę Wam byście przynajmniej każdego dnia pobyli ze sobą przynajmniej tą godzinkę . Wiele to daje :)
Grubaska.Aneta
3 grudnia 2014, 18:36Niech własne zatem święta będą bardzo rodzinne !
Vitaliowaladyy
3 grudnia 2014, 15:28az sie zaczełam cieszyć czasem teraz w ciązy, gdy mam czas dla siebie i męza:P Powodzenia zyczę .A z rad to moze tylko tyle ze odpusccie sobie czasem stałe obowiazki porządki ,zakupy pobadzcie po prostu razem:)))
cococream
3 grudnia 2014, 14:52Przy dziecku zawsze sporo pracy i mimo wszytsko wydaje mi sie z,ę to zabieganie to duża aktywnosć w tej chwili dla Ciebie.Ja ostatni czas ,też jakoś mało czasu mam dla siebie skrobnę na vit wpis,ale obiad,sprzątanie ,pranie ,dziecko ,maż itd itd odechciewa się wszytskiego.
malutka1812
3 grudnia 2014, 14:29O rany juz 7 miesięcy :-) a pamiętam jak całkiem niedawno to była jak rodziłaś małą:-) pozdrawiam
rynkaa
3 grudnia 2014, 14:43Ja też nie wierzę, że to tak szybko leci :) niedawno noworodek a dziś już cudowna mała kobietka :)