Dalej nie mogę wrzucić zdjęć z telefonu.
Jak mnie to drażni!
albo to wina tego dziadowskiego telefonu,
albo tego dziadowskiego komputera.
wczoraj umierałam z okazji bolących mnie jajników.
z tej okazji nie ćwiczyłam niemal nic.
122 dzień akcji BRZUCH (7.05):
-135 przysiadów (14 dzień wyzwania)
- 9 minut deski (11 dzień wyzwania)
trudno, leci się dalej :)
za półtorej tygodnia idę na komunię.
kupiłam sobie dziś z tej okazji buty.
sukienkę mam już od jesieni.
przetańczyłam w niej całe wesele i miałam zamiar założyć ją na komunię.
no właśnie miałam zamiar, bo...
...chciałam w domu przymierzyć ją do butów, które kupiłam i rozszedł mi się zamek, który jest prawie na całą długość pleców.
nie wiem co teraz.
macie jakieś pomysły jak go naprawić?
kupiłam takie oto buty:
dziś już zamierzam normalnie lecieć z ćwiczeniami,
jakiś rower + coś :)
zobaczymy.
pogoda taka, że nic się nie chce, a ja mam jeszcze tyle rzeczy do zrobienia w ogródku i wokół domu...
najchętniej położyłabym się plackiem na trawniku i poopalała moje blade cielsko, ale niestety się nie da tak.
najpierw obowiązki a później przyjemności :)
gdy uda mi się w końcu podłączyć telefon do komputera to wrzucę Wam fotki moich zakupowych łupów :)
trochę się tego uzbierało.
zmykam, miłego dnia :*
Jak mnie to drażni!
albo to wina tego dziadowskiego telefonu,
albo tego dziadowskiego komputera.
wczoraj umierałam z okazji bolących mnie jajników.
z tej okazji nie ćwiczyłam niemal nic.
122 dzień akcji BRZUCH (7.05):
-135 przysiadów (14 dzień wyzwania)
- 9 minut deski (11 dzień wyzwania)
trudno, leci się dalej :)
za półtorej tygodnia idę na komunię.
kupiłam sobie dziś z tej okazji buty.
sukienkę mam już od jesieni.
przetańczyłam w niej całe wesele i miałam zamiar założyć ją na komunię.
no właśnie miałam zamiar, bo...
...chciałam w domu przymierzyć ją do butów, które kupiłam i rozszedł mi się zamek, który jest prawie na całą długość pleców.
nie wiem co teraz.
macie jakieś pomysły jak go naprawić?
kupiłam takie oto buty:
dziś już zamierzam normalnie lecieć z ćwiczeniami,
jakiś rower + coś :)
zobaczymy.
pogoda taka, że nic się nie chce, a ja mam jeszcze tyle rzeczy do zrobienia w ogródku i wokół domu...
najchętniej położyłabym się plackiem na trawniku i poopalała moje blade cielsko, ale niestety się nie da tak.
najpierw obowiązki a później przyjemności :)
gdy uda mi się w końcu podłączyć telefon do komputera to wrzucę Wam fotki moich zakupowych łupów :)
trochę się tego uzbierało.
słodycze - małe ilości.
z gazowanym ciężko mam walczyć ale staram się.
z gazowanym ciężko mam walczyć ale staram się.
zmykam, miłego dnia :*
lecter1
20 maja 2013, 00:41Może warto swofmatowac kompa, moze to coś pomoże:) Jesli masz neta w fonie to wyslij sobie emaial ze zdjeciami:)
mrs19bubble94
9 maja 2013, 22:39Super buciki!
ruda19888
9 maja 2013, 07:31buty ładne... sukienkę daj krawcowej powinna naprawić ..
bluefitsky
8 maja 2013, 21:40krawcowa tylko pomoże:p
LunaLoca
8 maja 2013, 19:14Piękne buty. A sukienkę to chyba tylko do krawcowej żeby wszyła nowy zamek. Nie mam innych pomysłów
aurinzu
8 maja 2013, 18:29super butki !!! :)
malaja1989
8 maja 2013, 16:42mam te same buty:D kupilam w zime na wyprzedazy za jakies male pieniadze:)super wygodne
ewelka16
8 maja 2013, 16:29ale ładnie buty!!:):)
youcandothis
8 maja 2013, 14:22Mnie tez to denerwuje bo duzo czasu siedzę na vitalii wlasnie na telefonie, a jakoś sie pozmienialo wszystko i tak lipnie jest :< musze trzymać telefon odwrócony (poziomo) bo tak to tylko kawałek wpisu widzę xD
Ptysia1602
8 maja 2013, 13:45śliczne buty sama na takie poluję :)