WRÓCIŁAM !!!
2 godziny temu weszłam do domu i skończyła sie bajka.
koniec wakacji ;<
tydzień w Hiszpani zleciał jak jeden dzień...
i mamy codzienność, szarą codzienność.
trochę problemów się porobiło,
trochę zmian nas czeka,
trzeba zrobić porządek z niektórymi rzeczami.
wiele się w najbliższym czasie wydarzy.
ale jestem naładowana energią!
wiele ten tydzień odpoczynku zmienił,
odpoczęłam fizycznie i psychicznie.
no właśnie - fizycznie!
dlatego czas się wziąć za siebie.
dzisiaj sobie daruję ale jutro ruszam.
nie wiem z jakim zestawem ćwiczeń,
nie wiem nic!
ale na pewno na początek po 2 tygodniach laby nie będzie jakoś bardzo intensywnie.
do wakacji mamy czas więc spokojnie do celu małymi kroczkami dojdziemy.
może to dziwe co teraz napiszę,
bo pomyślicie, że nie pasuję tutaj do V.
ale otóż, chciałabym PRZYTYĆ.
chudnę, chudnę i chudnę.
jem masakrycznie dużo i niezdrowo,
przemianę materii mam słabą,
ale to nie przeszkadza w chudnięciu.
a ja nie chcę! ;<
chciałabym przytyć, ZDROWO PRZYTYĆ!
a podobno zdrowo przytyć jest ciężej niż zdrowo schudnąć.
tak więc wyzwanie mam niezłe.
jakby tego było mało mój D. zaczął się odchudzać..
grubas jeden!
tak więc na dniach przedstawię mój plan treningowy,
ruszę z ćwiczeniami,
no i pokażę moje obecne ciało!
jutro wrzucę tu fotki, bo dzisiaj już nie mam siły :D
do jutra! ;*
p.s. tęskniłam za Wami!
brzuch marzenie na motywacji :)
będzie mój w wakacje!!!
z akcją BRZUCH nie takie rzeczy się osiągnie! :D
2 godziny temu weszłam do domu i skończyła sie bajka.
koniec wakacji ;<
tydzień w Hiszpani zleciał jak jeden dzień...
i mamy codzienność, szarą codzienność.
trochę problemów się porobiło,
trochę zmian nas czeka,
trzeba zrobić porządek z niektórymi rzeczami.
wiele się w najbliższym czasie wydarzy.
ale jestem naładowana energią!
wiele ten tydzień odpoczynku zmienił,
odpoczęłam fizycznie i psychicznie.
no właśnie - fizycznie!
dlatego czas się wziąć za siebie.
dzisiaj sobie daruję ale jutro ruszam.
nie wiem z jakim zestawem ćwiczeń,
nie wiem nic!
ale na pewno na początek po 2 tygodniach laby nie będzie jakoś bardzo intensywnie.
do wakacji mamy czas więc spokojnie do celu małymi kroczkami dojdziemy.
może to dziwe co teraz napiszę,
bo pomyślicie, że nie pasuję tutaj do V.
ale otóż, chciałabym PRZYTYĆ.
chudnę, chudnę i chudnę.
jem masakrycznie dużo i niezdrowo,
przemianę materii mam słabą,
ale to nie przeszkadza w chudnięciu.
a ja nie chcę! ;<
chciałabym przytyć, ZDROWO PRZYTYĆ!
a podobno zdrowo przytyć jest ciężej niż zdrowo schudnąć.
tak więc wyzwanie mam niezłe.
jakby tego było mało mój D. zaczął się odchudzać..
grubas jeden!
tak więc na dniach przedstawię mój plan treningowy,
ruszę z ćwiczeniami,
no i pokażę moje obecne ciało!
jutro wrzucę tu fotki, bo dzisiaj już nie mam siły :D
do jutra! ;*
p.s. tęskniłam za Wami!
brzuch marzenie na motywacji :)
będzie mój w wakacje!!!
z akcją BRZUCH nie takie rzeczy się osiągnie! :D
LunaLoca
12 marca 2013, 16:49Fajnie, że jesteś :) Akcja BRZUCH to moja ulubiona akcja :D też walczę o piękny brzuszek na lato :)
mrs19bubble94
11 marca 2013, 19:49Powodzenia!
malutkanat
11 marca 2013, 19:05polecam turbo, killera, trening z gwiazdami i najnowsza plytke Ewki...
marlena027
11 marca 2013, 14:20wow no to życzę powodzenia :))
rroja
11 marca 2013, 10:21czekamy na relacje z wyjazdu! :)
monaniczka
11 marca 2013, 09:18Zazdroszczę Ci tej Hiszpanii :) i chce mieć takie spodnie jak na 1 zdjęciu < 3
Sturbuck
11 marca 2013, 08:48no..przytyc nie jest tak banalnie,zwlaszcza jesli chce sie jesc zdrowo.ale na pewno jesz mniej niz Ci sie wydaje :) Dawaj fotki,wstawiaj jadlospis i jesli bedzie problem na pewno pomozemy :) powodzonka!
ryjku
11 marca 2013, 08:46faktycznie moze Ci być ciężej przytyć. a myślałaś o wizycie u dietetyka?. musisz poszukac cegoś na mase . i odpuscic areoby ,
naja24
11 marca 2013, 07:51Och zazdroszczę , ale czymam kciuki za twoją wymażoną wagę ;)
aurinzu
11 marca 2013, 06:49Chciałabym jeść i chudnąć :D Trzymam kciuki żeby Ci się udało przytyć w zdrowy sposób :) małymi kroczkami do celu ! :) dobre podejście :) ni o czekam na fotki !! :)
MyLittleNotPerfectWorld
11 marca 2013, 00:25Czekam na zdjęcia :) A co do przytycia niestety nie pomogę, bo nigdy nie miałam z tym problemu, zawsze tyłam w zastraszającym tempie od tzw. powietrza :) Dobranoc :*