Kilka dni nie pisałam...
Praktycznie w ogóle nie ćwiczę..
Jedynie codziennie napinam mięśnie brzucha.
W zależności od tego ile mam na to czasu.
Raz godzinę, drugi raz tylko pół.
Praktycznie przygotowuję się już do wyjazdu.
Wszystko na pełnych obrotach.
Wiele załatwiania, chodzenia po sklepach.
Mój D. już jest przy mnie...
Dlatego moje odliczanie do naszego spotkania dobiegło końca.
Ale to nie znaczy, że nie liczę dalej mojej akcji BRZUCH, liczę ją!!!
Wstępnie do końca kwietnia ale wiem już, że na tym się nie skończy.
Będę walczyła do końca czerwca!
Może to i dobrze, że nie mam teraz czasu ćwiczyć.
Moje mięśnie doszły do siebie, już nie są spuchnięte i mega mi się podobają.
Moja druga połówka jest zachwycona przemianą! :D
A teraz ruszam na wakacje prezentować mój brzuszek!
Tak więc w niedzielę:
kierunek -> HISZPANIA! ;)
nie mogę doczekać się tygodnia leniuchowania :)
ostatni raz aż przez 7 dni widziałam go w lipcu :)
zawsze tylko 3-4 dni:D
dlatego mamy sporo czasu :)
ale zleci to niestety jak jeden dzień...
ostatnio jem za troje, a waga stoi,nawet można powiedzieć, że spada w dół.
poszłam z tym do lekarza, bo moja niska waga doprowadziła już do tego, że mam problemy z okresem.
prawdopodobnie mam cukrzycę albo coś z tarczycą.
jutro się wszystko wyjaśni.
gazowane i słodycze: w miarę ogarnięte, coś tam z tego jest u mnie w menu ale niewiele.
obawiam się, że teraz podczas wakacji zacznie się z tym maraton...
wylatuję dopiero w niedzielę rano więc odezwę się tu jeszcze do tego czasu :)
opowiem Wam co z moim zdrowiem wyszło,
i całą inną resztą! :D
muszę ogarnąć sytuację jak będą wyglądały moje ćwiczenia po moim urlopie :)
wszystko opracuję w ciągu tych najbliższych dni!
Tysiia
1 marca 2013, 13:38:***
marlena027
28 lutego 2013, 18:05życzę słodkiego leniuchowania :))
wilimadzia
28 lutego 2013, 17:49ale ci zazdroszczę! kocham Hiszpanie! a gdzie konkretnie będziecie?
apssik
28 lutego 2013, 17:37nimo wszytsko juz teraz zycze udanego wyjazdu :)) i 3mam kcuki by to nie bylo nic powaznego ze zdrowiem....
LunaLoca
28 lutego 2013, 15:31Baw się dobrze :) Twój brzuszek już na pewno wygląda cudownie :D ale nie przestawaj - będzie idealny :)
Lizze85
28 lutego 2013, 14:26a to pokaz ten brzuszek a nie się tak tylko na sucho chwalisz, noo :) zazdroszczę Hiszpanii :):*
rroja
28 lutego 2013, 11:44aj, zazdroszczę wyjazdu! bawcie się dobrze i wypoczywajcie! :)
monaniczka
28 lutego 2013, 09:19milego wypoczynku ;)
nainenz
28 lutego 2013, 09:03pokaż, pokaż :D Miłych wakaacji :)
anastazja2812
27 lutego 2013, 23:28miłego wyjazdu =) oprócz słoneczka życzę zdrowia aby u lekarza nie było mowy ani o cukrzycy ani o tarczycy. też nie mogę się doczekać kiedy zobaczę mojego Lubego ;)
malutkanat
27 lutego 2013, 21:55to trzymam kciuki zeby to nie byla zadna z tych chorob :// cieszcie sie soba!
lola29
27 lutego 2013, 21:27Kochana oby badania nie stwierdziły ani cukrzycy ani choroby związanej z tarczycą :( Trzymaj sie cieplo !