Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
52/115 akcja BRZUCH





Kilka dni nie pisałam...
Praktycznie w ogóle nie ćwiczę..
Jedynie codziennie napinam mięśnie brzucha.
W zależności od tego ile mam na to czasu.
Raz godzinę, drugi raz tylko pół.
Praktycznie przygotowuję się już do wyjazdu.
Wszystko na pełnych obrotach.
Wiele załatwiania, chodzenia po sklepach.
Mój D. już jest przy mnie...
Dlatego moje odliczanie do naszego spotkania dobiegło końca.
Ale to nie znaczy, że nie liczę dalej mojej akcji BRZUCH, liczę ją!!!
Wstępnie do końca kwietnia ale wiem już, że na tym się nie skończy.
Będę walczyła do końca czerwca!

Może to i dobrze, że nie mam teraz czasu ćwiczyć.
Moje mięśnie doszły do siebie, już nie są spuchnięte i mega mi się podobają.
Moja druga połówka jest zachwycona przemianą! :D
A teraz ruszam na wakacje prezentować mój brzuszek!
Tak więc w niedzielę:
kierunek -> HISZPANIA! ;)

nie mogę doczekać się tygodnia leniuchowania :)
ostatni raz aż przez 7 dni widziałam go w lipcu :)
zawsze tylko 3-4 dni:D
dlatego mamy sporo czasu :)
ale zleci to niestety jak jeden dzień...





ostatnio jem za troje, a waga stoi,nawet można powiedzieć, że spada w dół.
poszłam z tym do lekarza, bo moja niska waga doprowadziła już do tego, że mam problemy z okresem.
prawdopodobnie mam cukrzycę albo coś z tarczycą.
jutro się wszystko wyjaśni.

gazowane i słodycze: w miarę ogarnięte, coś tam z tego jest u mnie w menu ale niewiele.
obawiam się, że teraz podczas wakacji zacznie się z tym maraton...

wylatuję dopiero w niedzielę rano więc odezwę się tu jeszcze do tego czasu :)
opowiem Wam co z moim zdrowiem wyszło,
i całą inną resztą! :D
muszę ogarnąć sytuację jak będą wyglądały moje ćwiczenia po moim urlopie :)
wszystko opracuję w ciągu tych najbliższych dni!






  • Tysiia

    Tysiia

    1 marca 2013, 13:38

    :***

  • marlena027

    marlena027

    28 lutego 2013, 18:05

    życzę słodkiego leniuchowania :))

  • wilimadzia

    wilimadzia

    28 lutego 2013, 17:49

    ale ci zazdroszczę! kocham Hiszpanie! a gdzie konkretnie będziecie?

  • apssik

    apssik

    28 lutego 2013, 17:37

    nimo wszytsko juz teraz zycze udanego wyjazdu :)) i 3mam kcuki by to nie bylo nic powaznego ze zdrowiem....

  • LunaLoca

    LunaLoca

    28 lutego 2013, 15:31

    Baw się dobrze :) Twój brzuszek już na pewno wygląda cudownie :D ale nie przestawaj - będzie idealny :)

  • Lizze85

    Lizze85

    28 lutego 2013, 14:26

    a to pokaz ten brzuszek a nie się tak tylko na sucho chwalisz, noo :) zazdroszczę Hiszpanii :):*

  • rroja

    rroja

    28 lutego 2013, 11:44

    aj, zazdroszczę wyjazdu! bawcie się dobrze i wypoczywajcie! :)

  • monaniczka

    monaniczka

    28 lutego 2013, 09:19

    milego wypoczynku ;)

  • nainenz

    nainenz

    28 lutego 2013, 09:03

    pokaż, pokaż :D Miłych wakaacji :)

  • anastazja2812

    anastazja2812

    27 lutego 2013, 23:28

    miłego wyjazdu =) oprócz słoneczka życzę zdrowia aby u lekarza nie było mowy ani o cukrzycy ani o tarczycy. też nie mogę się doczekać kiedy zobaczę mojego Lubego ;)

  • malutkanat

    malutkanat

    27 lutego 2013, 21:55

    to trzymam kciuki zeby to nie byla zadna z tych chorob :// cieszcie sie soba!

  • lola29

    lola29

    27 lutego 2013, 21:27

    Kochana oby badania nie stwierdziły ani cukrzycy ani choroby związanej z tarczycą :( Trzymaj sie cieplo !

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.