kurde.
jakiegoś mam pecha do usuwania się wpisów.
zaczynam akcję brzuch w 115 dni.
wszystko już Wam tlumaczę.
otóż miałam wczoraj bezsenną noc i sporo myślałam na temat ćwiczeń.
moim celem jest mieć na wakacje brzuch jak z motywacji :)
no i ten cel osiągnę ale.
jest jedno ale.
a mianowicie: wolałabym osiągnąć ten cel do końca kwietnia.
maj będzie pełen pracy, czerwiec będzie pod tym względem nie dużo luźniejszy.
+ ładna pogoda w czerwcu więc wolałabym wtedy już szpanować ładnym brzuchem na plaży niż ciężko nad nim w domu pracować :)
a więc:
skoro od 6 stycznia do 30 kwietnia jest (podobno) 115 dni
to ja zaczynam 115 dniową akację brzuch :)
jeśli się nie uda to mówi się trudno.
przedłużę ten czas.
ale może nóż widelec uda się :)
7 stycznia:
8 min abs
150 brzuszków
200 sztuków ćwiczenia 'na tyłek' (8x25)
dzisiaj też już mam na koncie drobne ćwiczenia, ale będę jeszcze niedługo robić więc napiszę jutro wszystkie razem... :)
a i zapomnialam jeszcze dodać, że robię też drobne ćwiczenia na pośladki, bo uświadomiłam sobie, że przez niechciany spadek wagi zawieruszył mi się mój mały zgrabny ale okrągły tyłeczek.. :)
miłego wieczoru chudzinki ;*
magda112131
9 stycznia 2013, 22:48z takim nastawieniem na pewno dorobisz się pięknego "kaloryferka":))) powodzenia
apssik
9 stycznia 2013, 11:15tez ruszam z brzucholem ale poki co jeszcze szukam cwiczen na niego dobrych :P powodzenia :)
wilimadzia
9 stycznia 2013, 10:413mam kciuki :)
ilo123
8 stycznia 2013, 22:19za 115 dni to Ty będziesz miała lepszy brzuch niż ten z motywacji:D
Seeley
8 stycznia 2013, 22:05No to mam nadzieje, że wytrwam :) Chociaż dzisiaj dopiero 8 dzień i wieczorem ciężko mi się zabrać za nie :D
Seeley
8 stycznia 2013, 22:01Mimo sporej tkanki tłuszczowej?:)
Seeley
8 stycznia 2013, 21:54Powodzenia :)