kurde.
usunął mi się już dwa razy wpis.
wczoraj był mój wielki początek.
zaczełam po raz enty.
ćwiczenia 6.01:
8 min abs
100 przysiadów (4x25)
100 'na tyłek' ćwiczeń (4x25)
powoli powoli będę się rozkręcać :)
ćwiczyć zaczęłam.
uczyć jeszcze nie.
jakoś nie mam do tego głowy.
w domu masakra.
z moją drugą połowką masakra.
czy kiedyś nie będę musiała wybierać pomiedzy rodzicami a nim?
i jak przy tych dwóch masakrach skupić się na czymś?
dzisiaj rano zrobiłam 50 brzuszów.
co to jest 50 brzuszków?
kropla w morzu w drodze do sukcesu.
ale dzisiaj jeszcze zrobię 8 minut abs.
no i przysiady i coś na tyłek.
więc trochę tego wyjdzie :)
spadam ćwiczyć.
powodzenia kochane ! :)
Integra
8 stycznia 2013, 20:19no i fajnie że wróciłaś na dobre tory :) no i życzę wiecej spokoju w życiu i porządku :) żebyś nie musiała ciągle wybierać :)
ryjku
8 stycznia 2013, 14:41widzę az się zdziwiłam ze tak szybko. pupa i brzuch o wiele lepsze :) no i powróciły moje ukochane obojczyki ( u mnie to najlepsza oznaka ze spada). brzuch jest bardziej płaski a pupa bardziej podniesiona i twardsza
apssik
8 stycznia 2013, 11:40powoli sie rozkrecaj a potem bedzie ok :) ja tez wracam po miesiacu do cwiczen i wczoraj to co chcialam zrobic nie dalam rady bo moja kondycja spadla niesamowicie i musze powolutu sie rozkrecac :)
marlena027
8 stycznia 2013, 10:21ojej współczuję takiego wyboru :/ powodzenia :*
kasiiik123
8 stycznia 2013, 08:58To Ty zaraziłaś mnie brzuszkowaniem metodą kratkowania, to już prawie 1 rok!! Brzuszkuj, brzuszkuj!! 3mam kciuki:)
PaulinaRajmunda
7 stycznia 2013, 23:43Wytrwałości a się uda wszystko :) Powodzenia.
annonymous
7 stycznia 2013, 22:45trzymam trzymam !
magda112131
7 stycznia 2013, 22:373mam kciuki:)))) dasz rade
Tysiia
7 stycznia 2013, 22:35każdego dnia 300 brzuszków, to jest moje minimum
Tysiia
7 stycznia 2013, 22:29wzajemnie powodzenia..