Było już tak ładnie, tak dobrze, do dzisiaj... Już podczas drugiego śniadania zjadłam PYZY ZIEMNIACZANE! potem zjadłam 2 małe kostki czekolady, następnie zapiekankę makaronową, co akurat było zaplanowane. Na podwieczorek kanapkę i nie wiedzieć czemu kupiłam batonika z ryżem preparowanym. Później świąteczne piwo z grupą, tzn. dwa, a potem najgorsze. Wpadłam do Biedry i miałam jakiś napad habasa, typowo! Wzięłam bagietkę czosnkową, tortilla chips serowe, takie krakersy serowe i paluszki chlebowe. Zjadłam bagietkę i trochę tortilla chips i jest mi tak niedobrze, że część zwróciłam podczas kąpieli, wystarczyło, że się nachyliłam. Co prawda, chwilę po obżarstwie zrobiłam skalpel Ewy i było ciężko z takim pełnym bebzolem, ale już za mną. Mam takie wyrzuty sumienia, że masakra. No nie wiem, co mnie podkusiło. No i cały czas boli mnie brzuch... Jutro ludzie ze studiów chcą iść na karaoke, ale kończę wf o 19 więc zobaczę jak to będzie. Chętnie bym sobie pośpiewała :D
Dziewczyny dajcie mi przeogromnego kopa, bo tak dalej być nie może, zaraz powróci moje 1,5 kg. A chciałam zobaczyć spadki cm w tym tygodniu, ale założę się, że nic nie zobaczę. Postaram się zmierzyć jutro rano i dam wam znać czy coś się zmieniło...
Trzymajcie się dziewczyny, szczególnie, że wam wychodzi...
Dziewczyny dajcie mi przeogromnego kopa, bo tak dalej być nie może, zaraz powróci moje 1,5 kg. A chciałam zobaczyć spadki cm w tym tygodniu, ale założę się, że nic nie zobaczę. Postaram się zmierzyć jutro rano i dam wam znać czy coś się zmieniło...
Trzymajcie się dziewczyny, szczególnie, że wam wychodzi...
naughtynati
18 grudnia 2013, 20:42oj nieźle poleciałaś, ale najważniejsze żebyś nie zrobiła tego jeszcze raz,coraz częściej i częściej, jak to bywało w moim przypadku... bd trzymała kciuki. ;))
MartaJarek
18 grudnia 2013, 18:48a i Ty również dasz radę, a jeden dzień każdemu się zdarza oby nie było ich więcej i będzie dobrze :)
MartaJarek
18 grudnia 2013, 18:47dzięki :* za wsparcie
streaker
18 grudnia 2013, 17:01kochana nie martw się, ja też zaczliam wpadki :(:*
Olaa92
18 grudnia 2013, 12:44Jest dobrze, każdemu zdarzają się wpadki :):) Trzymaj się :)
klaudiaankakk
18 grudnia 2013, 11:08też uwielbiam karałoke :D musimy dać radę, w końcu o coś walczymy.