Witam was kochane :*
Takimi słowami przywitał mnie dzisiaj wujek! dziwny człowiek ;/ jeszcze mówił do mnie "chudzinko". Miałam już ochotę dać mu mega kopniaka! Oczywiście odwróciłam się na pięcie i wróciłam do domu.
Wiem, krytykę powinno się przyjmować ze spokojem. Wystarczy mi jednak, że mój chłopak gada o"boczkach" i "fałdkach". No ile kurcze można?! Zaczęłam jednak podchodzić ze stoickim spokojem, nie mam już siły mu tłumaczyć, że mnie to wnerwia. Niech sobie gada, jego zdanie mam głęboko w poważaniu
Dwa dni ćwiczeń i o wiele lepiej się czuję, mam naprawdę więcej energii i siły do życia. Nawet nie mam najmniejszej ochoty na słodycze! I to się już nie zmieni :D
Przez te upały nie mam wcale ochoty na jedzenie. Wręcz o nim zapominam! Dziwi mnie to strasznie, ponieważ ja jestem wielkim żarłokiem.
BOŻE spraw żebym schudła i ta energia ze mnie nie wyparowała!
Wodę i herbatę pije litrami! ciągle tylko woda i woda a jak nie to herbatka ;D Nie mogę niestety obejść się bez kawy :( za bardzo ją lubię... to już jest uzależnienie ;( aleee lepsza kawa niż piwo (ulubiony napój mojego ojca w upalne dni).
CO DO MENU:
ŚNIADANIE: sałatka gracka (bez oliwek- nie cierpię ich!!!) + mała kromka grahama
OBIAD: jajecznica na oliwie z cebulką z 3 jajek (trochę dużo) + mała kromka grahama
KOLACJA: 1/2 grejpfruta
TRZYMAJCIE SIĘ CIEPŁO :*
MadameLaLaurie
31 maja 2014, 11:18Kochana, nie przejmuj się głupim gadaniem, bo ludzie, nawet najbliżsi, zawsze będą gadać. Zazwyczaj jest to objawem martwienia się. Twój chłopak pewnie chce żebyś czuła się lepiej w swoim ciele i więcej nie narzekała na nie. Pewnie nie widzi tego kiedy ćwiczysz i myśli, że nic nie robisz, ale jak tylko pojawią się pierwsze rezultaty to będzie zachwycony i będzie cię motywował komplementami, zobaczysz. :) Jednak ważne jest to, że ty wiesz co robisz i wiesz, że się starasz. Za kilka miesięcy, każdy zacznie Ci mówić, że "chudniesz w oczach". Będzie dobrze, ja trzymam kciuki :* Mi ćwiczenia również dają energię do życia! Nie wiem jak mogłam bez nich funkcjonować! Teraz stały się moją rutyną codziennie po przebudzeniu i popołudniu. :)
Weronikaaaaaa
29 maja 2014, 13:44oj jak ja nie lubię takich ludzi... to jest zwykłe prostactwo. kiedyś reagowałam tak jak ty, odwracałam sie i olewałam... niestety czasami przychodza takie momenty że zaczynasz o tym myśłec i jednak to zaczyna boleć a samoocena spada drastycznie. Teraz zmieniłam się pod tym względem i juz nie daje tak pomiatac sobą. Może i wyglądam tak jak wyglądam ale nikt nie ma prawa robić mi z tego powodu przykrości. Jest u mnie w miejscowości taka walnieta baba której nawrzucałam za takie docinki, a następnie poprawił mój mąż :D oj uszy jej mało nie odpadły.. ale uważam że dobrze zrobilismy a ty tez nie powinnaś spuszczać głowy bo ludzie ci na nia wejdą. i nie ważna jest różnica wieku w takiej sytuacji.. a szacunek do starszych powinno się okazać owszem ale nie gdy taka osoba nie ma go dla innych. pzdr ;)
ruda505
29 maja 2014, 17:08ale z wujkiem to się tak nie da, niestety to rodzina ;) spokojnie ja jestem strasznym agresorem jeżeli ktoś obcy bądź znajomy coś takiego powie :) ja mam wredność we krwi, :D pozdrawiam :*
crazy_Ola
28 maja 2014, 20:07dzięki za słowa otuchy :) Ja też jestem poważnie uzależniona od kawy. Jedyne z czym walczę to, to, że staram się nie słodzić :)
ruda505
28 maja 2014, 20:42ja nigdy nie słodziłam :) i pije też bez mleka :D więc jeden problem mniej :) ale i tak nie potrafię sie bez niej obejść ;D
fasionistar
28 maja 2014, 17:50Wal ich , ty sama wiesz lepiej i na dodatek cos z tym robisz! Mam taka jena ciotke ktora jakies 10 lat temu sarkastycznie mi powiedziala: dobrze sobie wygladasz! od tej pory jej nie znosze, ale teraz wiem ze wygladam lepiej niz ona, zgrabnie i szczuplo a nie jak jakas obwisla szkapa :)