Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Poniedzialek calkiem calkiem


Dzis swietnie mi idzie...jak narazie. Nie zapeszam bo wieczor jeszcze mlody, a jak wiadomo nie ma nic gorszego niz wieczorne pochlanianie ! 
Przez caly dzien zjadlam jajecznice z 3 jajek, kubek zupy w collegu i mala bulke. Wiec idzie niezle. Cel na ten tydzien to ograniczyc pieczywo !!! Kanapkowy potwor ma mnostwo weglowodanow, nie pomaga jeszcze fakt ze jest swiezy i cieplutki...Coz...jak to mowia, chwila przyjemnosci w ustach, wiecznosc w biodrach ;) Musze zaopatrzyc sie w ciemny, razowy chlebek lub cos podobnego...
Dzis bez wazenia !! Za to znowu ide biegac mimo ze mroz za oknem. Ah Irlandio, czemu mi to robisz :( 
Buziaki i powodzenia Vitalijki! :*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.