Hej:)
Mój cytat dzisiejszy ma dużo wspólnego z tym, czym chce się z Wami podzielić.
Hmm od czego tu zacząć. Może od tego że dzień wczorajszy i dzisiejszy był totalną PORAŻKĄ. Nadszedł ten dzień kiedy to jedzenie rządziło mną a nie ja nim!. Tak naprawdę zaczęło się od grilla, potem słodkie bez opamiętania i dziś to samo, objadanie się. Gdy stanęłam na wadzę zdałam sobie sprawę że tak naprawdę tyle pracy wkładam w to żeby wyglądać tak jakbym chciała a dwa dni potrafiły to zniszczyć. Niestety ja mam tak, że muszę się pilnować, bo momentalnie przybieram na wadzę. I tak się stało!. Ale nie mogę się poddać!!! Muszę dalej walczyć. I wiecie co ja w tym tygodniu nie będę się ważyć dopiero w następnym (nie chce już tego bardziej psuć, wystarczy mi to, że mam świadomość tego). Wybaczcie. Ale obiecuje sobie, że od jutra mam kontrolę już nad tym co jem. Chciałam się z Wami tym podzielić, żebyście wiedziały że też poniosłam porażkę ale nie można rezygnować z marzeń i poddawać się, Hmm może przez to stanę się jeszcze silniejsza.
Pozdrawiam Buźka
KittyKatt
30 maja 2016, 09:47Ważne, że wiesz na czym stoisz i tego nie zaprzepaszczasz :) a w tym obrazku, wiele widzę z siebie ( głównie z tego człowieka porażki), więc trzeba się ostro brać do roboty, pozdrawiam :)
zurawinkaaa
25 maja 2016, 10:41oj tak, chwila zapomnienia i można się całkiem pogubić... ale ważne żeby zacząć od nowa ze zdwojoną siłą :) trzymam kciuki za Twój sukces!
Papatka-78
24 maja 2016, 11:40kochana to porażki mamy już za sobą a teraz głowa do góry biust naprzód i walczymy :)
pozytwnajola
23 maja 2016, 23:33wdzięczność za każdy nawet najmniejszy sukces jest kluczem do dostrzegania pozytywów i budowania w sobie silnej woli.