Tak jak założyłam sobie wczoraj, dzisiaj obejdzie się bez śniadania. Zrobię sobie taki mały IF :P Tak btw. to już kiedyś stosowałam IF w różnych formach. Opcją, na której najlepiej mi się chudło, ale za cholerę nie potrafię do niego wrócić, jest dieta naprzemienna, czyli Alternate Day Fasting. Jednego dnia jem normalnie, na drugi dzień post o wodzie. Dzisiaj jednak nie jestem w stanie na to wrócić, ale może to dobrze, bo to chyba nie dla mnie.
Na takim IF byłam cały styczeń. Coś tam zleciało, ale nie były to jednak aż tak spektakularne spadki, żeby się tak poświęcać. Ciężko było się przyzwyczaić do tych dni głodówki i często musiałam się wykręcać ze wspólnego wyjścia ze znajomymi. Chyba takie standardowe obcinanie kalorii i zwykły IF 16:8 jest dla mnie lepsze. Tym bardziej, że jestem w stanie wyżyć bez śniadania do obiadu, ale nie obejdę się bez kolacji. Szczególnie, że wtedy najczęściej ćwiczę, albo gdzieś wychodzę :)
Śniadanie: null :)
Obiad 13:00: Budha Bowl - 100g kaszy gryczanej, awokado, 240g fasoli, 1 łyżeczka oliwy z oliwek, 3 łyżki ajwaru, Trio Warzywne, fasolka szparagowa, 1 łyżka sezamu i 2 mandarynki na deser 1075 kcal
Wyszły dwie ogromniaste porcje. Na zdjęciu jedna z nich :)
Kolacja: Wpadły lody :O ale wzięłam w kubeczku. W zamian nic już nie jem na kolację - 559 kcal (w Fitatu dodałam orientacyjnie lody z McDonald's)
Na koniec wpadły jeszcze kanapki :( Muszę później odjąć sobie punkty w rywalizacji. Jutro też ich zbyt wiele nie zdobędę z racji wyjazdu.
Ćwiczenia: CALLANETICS #2, plank wg. aplikacji 1:30, Rower stacjonarny 30 min, na koniec ponad 12 000 kroków :)
Kcal: 2100
PLAN NA JUTRO: Jutro czeka mnie wyjazd na urodziny Babci mojego TŻ. Postaram się pilnować z jedzeniem, ale wiecie jakie są babcie. I tak ledwo zaakceptowała fakt, że nie jem mięsa :D W każdym razie jutro o 10:20 jadę, więc jeśli nie zrobię treningu z samego rana (czyli koło 5-6:00), to pewnie nie zrobię go w ogóle. Dzisiaj kładę się spać max o 23!
29.04 pon | 30.04 wt | 1.05 śr | 2.05 czw | 3.05 pt | 4.05 sb | 5.05 ndz | |
kcal | 2000 | 2188 | 2100 | ||||
ćwiczenia | + | + | + | ||||
zero słodyczy | + | + | - | ||||
woda | - | + | + | ||||
waga | 63,9 |
Tabelka odbytych ćwiczeń Callaneticsu :)
30.04 wt | 01.05 śr | 02.05 czw | 03.05 pt | 04.05 sb | 05.05 ndz | |
+ | + | |||||
06.05 pon | 07.05 wt | 08.05 śr | 09.05 czw | 10.05 pt | 11.05 sb | 12.05 ndz |
13.05 pon | 14.05 wt | 15.05 śr | 16.05 czw | 17.05 pt | 18.05 sb | 19.05 ndz |
20.05 pon | 21.05 wt | 22.05 śr | 23.05 czw | 24.05 pt | 25.05 sb | 26.05 ndz |
27.05 pon | 28.05 wt | 29.05 śr | 30.05 czw | 31.05 pt | ||
Dzisiaj znowu jeździłam z Brigide Jones :D Tym razem z drugą częścią i tylko 30 min, bo z głodu (bez śniadania) nie miałam już siły pedałować. Karteczkę przylepiam po to, żeby nie gapić się ciągle na licznik, bo mnie to strasznie demotywuje :)