Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nigdy wcześniej nie zastanawiałam się nad tym, jak
chciałabym umrzeć


Miałam wstać o 5:37, ale blisko 15 minut walczyłam z budzikiem i ostatecznie wstałam o 5:50. Niezły początek... Jestem tak niewyspana i wyssana z energii, że ledwo widzę na oczy, ale nie mogłam zasnąć. Za dużo myśli w głowie i pół nocy rzucałam się na łóżku.

Rano było ważenie, którym już się z Wami podzieliłam - 112,3 kg.

Dzień zawsze zaczynam od kawy. Ja bez kawy żyć nie potrafię. Kawa musi być czarna, gorzka, mocna i z ekspresu.

Później zabrałam się za obowiązki domowe. Opróżnienie zmywarki, umycie jakiś pojedynczych naczyń zalegających w zlewie, powieszenie prania, które zrobiło się w nocy, przygotowanie śniadania dla psa i dla reszty rodziny. No i trzeba było się przygotować do pracy:

- koszula rozmiar L

- jeansy C&A rozmiar 44.

Jestem z siebie dumna! Udało się zrobić i zjeść śniadanie. Kawa, kanapki i szprotki w sosie pomidorowym, jogurt wiśniowy, jakaś woda i herbata.

W trakcie 25 minutowej przerwy w pracy udało się rozpocząć montaż szklarni. To jest największy plus pracy zdalnej. Jest się w domu, jak pilnie coś trzeba zrobić, to jest na to czas podczas przerwy i tak fundamenty wyschły więc można zacząć budować konstrukcję. Powoli, z doskoku, ale się robi. Szkielet szklarni już stoi.

Po pracy szybko na zakupy.

Po zakupach obiad. Ryba - panga, ziemniaki, brokuły, surówka, napój.

Po obiedzie przepikowałam rozsady, podlałam warzywka w foliaku, posprzątałam kuchnię, poszłam na spacer z psem.

Na montaż domku ogrodowego nie starczyło dnia, a po ciemku to nie robota.

Po 23:30 skończyłam dzień i mogłam szykować się do spania.

Plan na dziś:

- praca

- przygotować służbowe dokumenty na jutrzejszy wyjazd do pracy

- posprzątać łazienkę i korytarz

- zrobić pranie, bo trzeba przygotować ojca na wyjazd do sanatorium, a co za tym idzie prasowanie i pakowanie

- jeśli pogoda pozwoli skończyć montaż szklarni i domku narzędziowego (ma z rana padać, a po południu wiać).

  • megimoher

    megimoher

    26 marca 2025, 12:17

    Hej. Jestem bardzo zainteresowana życiem ogrodniczki z Gaci, wysłałam Ci zaproszenie😊

  • NiebieskaZabka

    NiebieskaZabka

    26 marca 2025, 11:47

    Masz bardzo aktywnie aktualnie. A jedzonko wygląda kusząco!

  • tara55

    tara55

    26 marca 2025, 09:22

    Ooo... Brokuły idę kupić.... Miłego dnia.

    • rolniczka.na.diecie

      rolniczka.na.diecie

      27 marca 2025, 06:15

      uwielbiam brokuły i kalafior

    • tara55

      tara55

      27 marca 2025, 07:27

      Kupiłam brokuła. Podpowiedz co z nim robisz.? Miłego dnia

    • rolniczka.na.diecie

      rolniczka.na.diecie

      27 marca 2025, 08:01

      Najszybsza wersja to po prostu gotuje, można polać bułką tartą na maśle. Często robię zupę krem z brokuła. Nogę można zetrzeć i wykorzystać do placków ziemniaczanych (mieszam startą nogę ze startymi ziemniakami)

    • tara55

      tara55

      31 marca 2025, 02:28

      Dziękuję ślicznie za inspiracje. Wypróbuję wersję z plackami. :) Miłego tygodnia. 🍀

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.