Mój małżonek jako patologiczny bicyklista i człowiek gorszego sortu bywa na demonstracjach KOD-u. Zwykle po marszu jest tak rozentuzjazmowany, że przez kilka dni skanduje sobie pod nosem, chodząc po mieszkaniu: "so-li-darność, de-mo-kracja".
***
Ubieram się do pracy. Nie mogę się zdecydować, co założyć, więc pytam męża:
- Bardziej pasuje broszka czy korale?
- Pa-nie - z bro-szą - niech - się - wy-no-szą! - słyszę znajome skandowanie.
tutli
15 października 2016, 18:08cuudnie ;)
shaula1
9 marca 2016, 21:43Brawo mąż
Migdal0606
8 marca 2016, 07:12zazdroszczę takiego poczucia humoru w calej rodzinie... Córka wróciła z Erazmusa? cała i zddrowa?
ANULA51
7 marca 2016, 23:15poczucie humoru super
EwaFit
7 marca 2016, 20:12:) dobre :) poproszę o więcej takich ciekawych wpisów jak dzisiaj wrzuciłaś :)
Amy68
7 marca 2016, 19:36Broszkom i beretom, mówimy stanowcze- NIE.
Milly40
7 marca 2016, 18:35O to bywamy w tych samych miejscach z Twoim mężem :-) Zamiast broszki polecam przypinki ja mam taką z napisem "Najgorszy sort" :-)
Joanna_1988
7 marca 2016, 17:41Hmm.. proponuję zaopatrzyć się w broszkę z jakimś hasłem o demokracji, wtedy małżonek na pewno ją zaaprobuje ;) Po za tym mnie zawsze broszki kojarzyły się ze starszymi paniami, teraz z jedną panią :P
agulek1978
7 marca 2016, 17:23Mi broszka u kobiet kojarzy się z czymś innym.;)
rob35
7 marca 2016, 16:59Komentarz został usunięty
Nattina
7 marca 2016, 16:43uwielbiam broszki i ubolewam nad obecnym stanem powszechnej niechęci. Mnie rozbawił transparent "broszki przepraszają za Sz...o" :)
Asik1603
7 marca 2016, 16:48Ja też!!!!!!!!!!!!!! ale teraz nie noszę;)
rob35
7 marca 2016, 16:58Cudne hasło! Jam też broszkolubna.
MadameRose
7 marca 2016, 16:40Maż się zna!!!! :)
izabela19681
7 marca 2016, 16:31Z broszką pewnie źle się kojarzysz :) Małżonek ma rację :)