Koleżanka wpada do pokoju nauczycielskiego w przerwie maturalnego odpytywania. Oczy jak spodki, tchu nie może złapać:
- Nie, uwierzysz! - woła od progu. - Ja w dalszym ciągu jestem w szoku. Własnym uszom nie mogłam uwierzyć!
- Może uwierzę, jak mi opowiesz.
- Delikwent miał w literaturze podmiotu "Kordiana". Pytam go o stan ducha bohatera w pierwszym akcie. Jaki miał stosunek do świata, co myślał o swojej przyszłości? Uczeń nie pamięta. Żeby mu ożywić pamięć, cytuję słynny dwuwers z monologu Kordiana:
"Boże! zdejm z mego serca jaskółczy niepokój,/Daj życiu duszę i cel duszy wyprorokuj..."
i proszę o interpretację. Cisza. Pytam zatem cierpliwie: co może oznaczać ów "jaskółczy niepokój" z cytatu. I słyszę w odpowiedzi: "Kordian pewnie niepokoi się o swoje ... jajka".
- Co?!! Nabierasz mnie?!
- No coś ty! Mnie też dech zaparło. Nie do pomyślenia, jakimiż to pokrętnymi drogami biegną uczniowskie skojarzenia.
patih
27 maja 2014, 22:03musisz koniecznie wydac książke z takimi kwiatkami
vevina
27 maja 2014, 11:07Kiedy w liceum, nauczycielka zapytała kolegę, jakie bajki omawialiśmy w gimnazjum, odpowiedział, że "Małpkę Fiki Miki" :/
justyska2022
27 maja 2014, 10:45jedna dziewczyna z mojej klasy, podczas omawiania II wojny światowej stwierdziła , że płyn do mycia naczyń Ludwik jest robiony z Żydów... także nic mnie już nie zdziwi . Taki poziom - żenada.
Wiosna122
27 maja 2014, 08:58haahhahaha ;D:D::D
takaja27
27 maja 2014, 08:36o ja pitole!
listopadowa.mamusia
27 maja 2014, 00:14Maja. Jakiś desperat z tego chłopaka, bo raczej to mu w zaliczeniu nie pomogło.
magdast
26 maja 2014, 23:16u mnie na ustnej maturze z j. angielskiego, zapytany o konsekwencje stosowania używek i niezdrowego trybu życia uczeń popatrzył na mnie i bijąc się w pierś wypalił "Just look at me'. A moje prywatne z j.polskiego 20/20. Chwalipięta ;-)
KOPIKO
26 maja 2014, 22:37matko jedyna, Ty to masz zycie...żarty same się pchają :)) A poważnie....co ta młodzież ma teraz w glowie.
Bedol
26 maja 2014, 22:10Takie czasy... taka wiedza!
belferzyca
26 maja 2014, 20:54popłakałam się ze szczęścia
efka55
26 maja 2014, 20:03Trochę śmiesznie, więcej strasznie.
Nattina
26 maja 2014, 17:35hahaha i nie było to sprzeczne z tekstem :))) za rok w świetle nowej matury będziesz się zastanawiać, czy miał prawo tak pomyśleć, hahaha
jolajola1
26 maja 2014, 16:20jajka jaskółcze jajkami - ale mnie w Twojej wypowiedzi co innego przeraziło .... że to nauczycielka zacytowała, a nie uczeń. . .
laskotka7
26 maja 2014, 15:43wadomo gdzie uczeń ma mózg zlokalizowany w takim razie...w jajkach...
tarantula1973
26 maja 2014, 14:33:))) no jak jaskółczy to jasne, że o jajka się boi :) Oplułam monitor wodą ze śmiechu!!! Nie mogę...chyba żałuję, że nie dane mi było skończyć polonistyki :) siedziałabym teraz na maturach i cieszyła swe uszy takimi "kwiatkami" :)
Agujan
26 maja 2014, 12:21:)))))))))))))) ja bym powiedziała że własnie najprostszymi biegnie hehe ...jemu zdecydowanie bliżej biologia własna leży niż jakakolwiek literatura :/
moderno
26 maja 2014, 12:14Bossskie !!!
WielkaPanda
26 maja 2014, 12:09Hahahahahahahaha.
lukrecja1000
26 maja 2014, 11:51hi..hi..mimo ze ciezko mi smiac sie przez zraniona w wypadku buzie usmialam sie do lez..pekna historia..W Twoim pamietniku sa urocze zdjecia i Twoja lekkosc piora zachwyca..pozdrawiam ze slonecznej Szwajcarii Julita
agulek1978
26 maja 2014, 11:49;)