Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ledwo dyszę!


Zwariowany luty - pięć spotkań ze sławnymi ludźmi, bilety, plakaty, zaproszenia, loteria, kiermasze, licytacja, koncert, nagłośnienie, strona internetowa, dekoracja, kontakty z fundacją - wszystko to na mojej głowie. Siedzę w szkole po pracy, miotam się, uprawiam korytarzowy jogging połączony ze stepem po schodach (dzięki temu pączki i tłuste placki ziemniaczane nie wlazły mi w poślady). Jedni nauczyciele pomagają sprawnie, innych trzeba prowadzić za rękę. Kontrolować muszę wszystkich.

Pytam matematyka odpowiedzialnego za dekoracje na sali gimnastycznej, jak idą przygotowania, czy ma projekt, czy nie potrzebuje materiałów, kartonu. Patrzy na mnie dobrotliwie i się uśmiecha. Zamiast odpowiedzi opowiada poniższą historyjkę, odwraca się na pięcie i odchodzi.

   

Pewien szejk słynął z fanaberii. Zwołał swoich poddanych i mówi:

- Kto nauczy moje owce mówić, ten dostanie tyle złota, ile uniesie.

Zgłosił się jeden pastuch. Szejk pyta:

- Ile czasu na to potrzebujesz?

- Trzy lata.

- Dobrze, bierz złoto, ale pamiętaj, jeśli po tym czasie owce nie będą ze mną gadały, utnę ci głowę.

Mija rok, pastuchowi dobrze się powodzi, nic nie robi. Mija drugi rok, pastuch ani myśli wziąć się za uczenie owiec. Mija trzy czwarte trzeciego roku, inni pasterze zaczynają się denerwować:

- Chłopie, weź się za te owce, bo szejk nie rzuca słów na wiatr. Za trzy miesiące będzie grał twoją głową w kręgle.

A pastuch na to:

- Spokoooooojnie, kto wie, co będzie za trzy miesiące. Może owce zdechną a może szejk umrze ...

Zostawił mnie z otwartą japą i znakiem zapytania pulsującym w umęczonej czaszce. Nie znam faceta, nic z nim wcześniej nie organizowałam. Myślicie, że on liczy na pożar szkoły przed koncertowym wtorkiem?

 

  • Agujan

    Agujan

    21 lutego 2012, 14:49

    Trzymam jak rzekłam i w związku z tym z pracy nici i chyba obiadu nie będzie (bo jak tu gotować bez kciuków????)....więc mam nadzieję że choć pożytek z tego będzie ;))))) Powodzenia

  • Agujan

    Agujan

    20 lutego 2012, 14:46

    jutro wszystkie nasze kciuki są Twoje ;)

  • Agujan

    Agujan

    20 lutego 2012, 14:44

    a to nie był przypadkiem mój mąż ? taki chudy, wysoki, z krótką brodą???

  • dytkosia

    dytkosia

    19 lutego 2012, 22:41

    Trzymam mocno kciuki, żeby wszystko się udało

  • zemra79

    zemra79

    19 lutego 2012, 22:02

    niektorzy wlasnie potrafia sie sprezyc jak jest mniej czasu, jak prawie wszyscy tak na glowie wisza ale wszystko wychodzi ok

  • Mafor

    Mafor

    19 lutego 2012, 12:36

    hehehe... czasami takim ludziom się udaje ;) ja wszystko musze wczesniej zaplanowac i zrobić przed czasem...

  • koralina1987

    koralina1987

    19 lutego 2012, 09:43

    hehe no od południa zaczniemy dietetycznie ;P im pozniem tym "grubiej" :P hihi pozdrawiam!

  • niuuunia77

    niuuunia77

    18 lutego 2012, 15:50

    czeka do ostatniej chwili - im mniej masz czasu, tym szybciej wykonasz zadanie

  • TessaQ

    TessaQ

    18 lutego 2012, 15:00

    haha, pozar szkoly :) dobre :) trzymam kciuki, zeby wszystko sie dobrze udalo :)

  • poemi74

    poemi74

    18 lutego 2012, 14:09

    pewnikiem tak :P

  • sevenred

    sevenred

    18 lutego 2012, 13:30

    Sam ogień podłoży ;PPP

  • barbra1976

    barbra1976

    18 lutego 2012, 12:59

    ;))))co autor mial na mysli:)))

  • MajowaStokrotka

    MajowaStokrotka

    18 lutego 2012, 12:55

    On po prostu czeka do samego końca na jakaś zaskakującą koncepcję:)

  • Ciupek

    Ciupek

    18 lutego 2012, 12:48

    Jeśli jest solidny to nie ma co się bać. Ja jestem podobnym typem - na ostatnią chwilę, ale bez fuszery :)

  • Basik72

    Basik72

    18 lutego 2012, 12:37

    Pozostaje Ci wierzyć, że... jakoś to będzie ;)))))

  • Larky

    Larky

    18 lutego 2012, 12:22

    Taa, wyglad na to,ze impreza bedzie niewypalem przy jego wielkim udziale :) Poza tym,wiesz, ja bym nie przydzielala takiej odpowiedzialnosci matematykowi,cos o tym wiem - sama nim jestem ;P

  • Malajkaww

    Malajkaww

    18 lutego 2012, 12:07

    Jesteś chyba nadgorliwa i przy tym bardzo pracowita,trochę luziku by się przydało.

  • magpie101

    magpie101

    18 lutego 2012, 11:53

    Moze facet chcial Ci przekazac, ze wszystko ma pod kontrola i niepotrzebnie sie tak spinasz :)!

  • Manija

    Manija

    18 lutego 2012, 11:37

    ha ha ha pożar szkoły :D

  • laskotka7

    laskotka7

    18 lutego 2012, 11:23

    o matko utłukłabym dziada. ja to jestem w pracy konkretna i nie lubie takiego migania się od roboty/odpowiedzi.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.