Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
uwaga na drogach-jade!!


Cześć wszystkim! :)

Tak jak w tytule- radzę w moich okolicach uważać wszystkim na ulicach! :D

Chodzę na wykłady na prawko i dzisiaj się dowiedziałam, że w przyszłym tygodniu mam pierwszą jazde. W życiu nie siedziałąm za kierownicą i nie mam pojęcia o jeżdzeniu.. Kiedyś musi być ten pierwszy raz... :)

Miałam pisać częściej, ale niestety jest SAJGON z czasem...aczkolwiek czytam Was codziennie na forum i w pamiętnikach :)

U mnie powiedzmy, ze dobrze. Na następny dzień po moim rozpoczęciu walki o siebie przyszła @...także jedzenie szło jak przez automat :( 

Ale szybko w miare się opamiętałam, byłam na Spotkaniu Młodych (taki wyjazd religijny) i mieszkałam u starszej Pani. TO BYŁA DRUGA BABCIA! Ciągle podstawiała talerze z jedzeniem :P jeśli o mnie chodzi, to podczas wszystkich dotychczasowych wyjazdów jadałam jak nakręcona co popadnie. Tutaj było inaczej- choć nie idealnie bo wpadło kilka przekąsek...wieczorem :(:( ALE! Potrafiłam odmówić pizzy!!-kto mnie zna ten wie, że to sukces (pizza)

Najważniejsze, że dalej jestem! w tamtym tygodniu 3 razy zrobiłam Skalpela z Ewą(przez wyjazd nie udało się więcej...). Natomiast w tym tygodniu jest już lepiej, Killer, Skalpel a dzisiaj basen:D

WALCZYMY DALEJ! TRZEBA RUSZYĆ DUPSKO! O MARZENIA SIĘ WALCZY!

Szkoła to zło :( męczy mnie to już...wychodze na 8, wracam koło 17 totalnie rozbita..Dopiero 2 technikum ale ta nowa podstawa programowa to katastrofa! Egzamin zawodowy rozłożyli nam na 3 kategorie, zdajemy po 2, po 3 i po 4 klasie. Gonimy z materiałem jak nienormalni. Nie idzie wyrobić. Przedmiotów zawodowych jest masa, do matury mamy bardzo dużo, a jeszcze są pozostałe przedmioty. Bardzo mi zależy na egzaminie zawodowym więc pasuje wziąć się ostrzej do nauki, czerwiec tuż tuż...Próbne zdałam na razie wszystkie i to z najlepszymi wynikami jeśli chodzi o część praktyczną. Oczywiście nauczyciele napompowali balonik ;/ "rewelacyjnie piszesz egzaminy, w tobie nasza największa nadzieja"....nie lubie tak.

i na koniec...

Pozdrowienia dla wszystkich :)

  • milka454

    milka454

    23 kwietnia 2014, 12:47

    Ja też nie tak dawno odmówiłam pizzy i jak byłam na wycieczce ze znajomymi w McDonaldzie też nic nie zjadłam, więc jest dobrze :) Co do tych egzaminów zawodowych to ci współczuje.. u mnie rozpoczną się dopiero za rok, więc sama się do nich jakoś szczególnie nie palę. Więc powodzenia ci życzę i z prawkiem to samo!! żebyś zdała :D

    • ritaa6

      ritaa6

      27 kwietnia 2014, 14:32

      dziękuje :) jestem dobrej myśli!

  • megFree51

    megFree51

    22 kwietnia 2014, 18:36

    Sporo masz na głowie, ale dasz rady :) ! Zazdroszczę tego prawo jazdy, nie zrobiłam jak miałam 18,a teraz ciężko się do tego zabrać, ale w końcu trzeba :P

    • ritaa6

      ritaa6

      27 kwietnia 2014, 14:33

      ja właśnie chciałam od razu robić, ze względu na to, że w rodzinie nikt nie ma i się bardzo przyda :) Mam nadzieję, że Tobie się uda..że NAM się uda! :P

  • NewStart80

    NewStart80

    19 kwietnia 2014, 15:29

    Eh a po szkole kochana przyjdzie praca i takie samo bagienko jak w szkole. Tak na pocieszenie powiem. Fajnie że słowa w Moim pamiętniku pod pasowały do sytuacji. Ja też robię prawo jazdy - jazdy wspominam dobrze gorzej egzamin bo nie mogę zdać przez jazdę po łuku ale pomału zdobędę prawko! Powodzenia we wszystkim!

    • ritaa6

      ritaa6

      19 kwietnia 2014, 19:52

      dziękuje :)

  • MONlKA

    MONlKA

    17 kwietnia 2014, 09:44

    wychodzisz na 8, wracasz o 17. Zazdroszczę. Ja wychodzę z domu po 5, wracam po 17, kładę się spać o 23, i wstaję o 5:00. :))) także ciesz się tym,co masz... i też jestem w szkole z zawodem, klasa 3, jeszcze został rok.. dojeżdżam 55km pociągiem,jestem na miejscu o 7, przesiadam się w autobus, jadę do szkoły i tak dzień w dzień. także głowa do góry, na pewno nie jest tragicznie.. :)) co do pierwszej jazdy -pamiętam swoją. było super!!! powodzenia!! :))

    • ritaa6

      ritaa6

      17 kwietnia 2014, 14:43

      ja się kładę zazwyczaj jeszcze później, a co do klasy-oj uwierz, że wolałabym być rok starsza i nie mieć tej nowej durnej podstawy :) nie narzekam tak ogólnie, bo wiem, że zawsze może być gorzej :)

    • MONlKA

      MONlKA

      17 kwietnia 2014, 19:43

      pewnie! nie wolno nam narzekać. wiem, że bywa ciężko. ja jestem w Liceum Plastycznym, codziennie mam mnóstwo prac na rysunek, malarstwo, dekorowanie wnętrz, podstawy projektowania, do tego jakieś konkursy, a do tego jeszcze normalne przedmioty, ale sama taką szkołę wybrałam. co do nowej podstawy - matura będzie dużo trudniejsza. nie wiem,czy to dobrze, czy źle, bo teraz większość durni ją zdaje, zobaczymy w przyszłym roku jak będzie wyglądał arkusz. powodzenia!

    • ritaa6

      ritaa6

      18 kwietnia 2014, 19:29

      dziękuje :) również życzę powodzenia i..wytrwałości w tej nauce :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.