Ostatnie pół roku obfitowało w mnóstwo hmm... dobrych ale też złych wydarzeń w moim życiu.
w rezultacie spasłam się jak świnia.
znowu wracam do punktu wyjścia.
Wiem, co chcę osiągnąć, wiem, co mi w tym pomoże. Potrzebuję też wsparcia, pomocy, wspólnej motywacji. Kogoś, kto mnie rozliczy z planu jaki założyłam. Kogoś do porozmawiania. Do powspierania :-)
Jak zawsze do wagi słoniątka doprowadziła mnie włoska kuchnia. Jestem zakochana w pizzy, makaronach, serze żółtym. Dlatego wiem, że czeka mnie odstawienie aż do osiągnięcia przepięknej wagi poniżej 65kg.
Zrobiłam szczegółowe pomiary - wiem, że do mojego celu bardzo długa droga. Będę regularnie uaktualniać dane - cm, pasek, cała reszta. W talii mam aż 86cm! Koszmar! Minimum 20 cm do zrzutu. W udzie mam 66, 12 cm do zrzucenia. Biodra - też ze dwadzieścia do zrzutu. Długa, naprawdę długa droga przede mną.
Jest cel, jest wyzwanie. Jest plan... Mam w sumie wszystko, co jest mi niezbędne. Mam plan cwiczeń, mam dietę (vitalii), mam zestaw kosmetyków do pielęgnacji ciała, bańki chińskie do walki z cellulitem też... Tylko dupę ruszyć trzeba. Ktoś ze mną....?
smoczyca1987
9 stycznia 2018, 21:57Jakbym czytała o sobie! :D Pizza, moja miłość <3
poprostuola90
3 stycznia 2018, 08:43Zapowiada się pięknie :) Ja narazie mam tylko chęci ale to już połowa sukcesu :P trzymam kciuki baaaaaaaaaardzo mocno <3
BasiaBaczynska
2 stycznia 2018, 15:49Droga Rino! Witam w nowych początkach! I chcę wspierać Twoją "dupę", bo jej ruszanie - w przenośni i dosłownie - może nas zaprowadzić do sukcesu! Mam nadzieję, że w pierwszych tygodniach uda Ci się zrzucić pierwsze kg i jeszcze wzmocnić swoją mobilizację! Powodzenia : )
Rina_91
2 stycznia 2018, 16:43Ależ piękny motywator!!! Dziękuję!
pelaskka
28 grudnia 2017, 19:29Super, oczekuję tego samego w zamian :) Jutr jadę na wielkie, zdrowe zakupy ;)
flisowna
27 grudnia 2017, 10:25Oki, jestem z Tobą! Też mi przybyło ostatnio i mam tego dość. Zaczynam przygotowania od ułożenia porządnego planu działania *_* trzymam kciuki za nas obie
Rina_91
27 grudnia 2017, 11:07Dziękuję, też trzymam kciuki za Ciebie! Damy radę!!
Rina_91
27 grudnia 2017, 11:07Komentarz został usunięty
pelaskka
26 grudnia 2017, 22:06zgłaszam się :)
Rina_91
27 grudnia 2017, 11:06Będziesz mnie kopać po tyłku i motywować? Super! Dziś startuję :-)
verticillatum
26 grudnia 2017, 21:40Akurat dostałam bańki chińskie na święta, będę jutro z nimi kombinować + również uwielbiam pizzę :D Powodzenia i gratulacje z okazji podjęcia decyzji.
Rina_91
27 grudnia 2017, 11:06Dziękuję. Wiem, że jak już zacznę to pójdzie z górki i będę skrupulatnie iść po swoje. Ten typ tak ma. Dziś startuję
filipAA
26 grudnia 2017, 21:16Dasz radę ja na początku roku byłam jak morświn teraz upragniona 6 na czele i jeszcze 4 kilo do 65 i dzialaj. Jak masz kryzys to siedź na vitali ja tak robię i pomagają
Rina_91
27 grudnia 2017, 10:51Widzisz, może to ma sens :-)