kawałków niestety;( spadające drzwiczki od szafki mnie nie załatwiły, ale wadze się dostało i to tak, że kawałki leżały w łazience ze zdecydowaną przewagą, w kuchni ( nie wiem jakim cudem) i w pokoju też...no to teraz muszę sobie pare zetów uzbierać żeby móc nową kupić, bo ja bez wagi to bez mobilizacji...
Ale jednak dziś się spięłam i liczę kalorię, bo ileż można wpierdzielać na zapas, widać wiosna budzie we mnie zwierzęce instynkty szczególnie takiej nienażartej świnki;p
raport z tygodnia:
od poniedziałku biegałam i załatwiałam wszystko jak szalona i sąd i uczelnia i cukiernie i kwiaciarnie i dwa centra medyczne i w ogóle
w czwartek zrobiłyśmy z koleżanką wieczorek pożegnalny w pracy, oj będę tęsknić za dziewczynami i to mega bardzo, bo świetne z nich babeczki, jeszcze dziś nie mogę uwierzyć, że już zakończyłam staż i od tej pory, będę w 100% samodzielnym magistrem farmacji, przeraża mnie to wszystko, ale jestem dobrej myśli. Dostałam też swoją prywatna pieczątkę;))
wczoraj badania do pracy, zajęło mi to ponad 5 godzin, trochę krwi mi upuścili, ale wszystkie wyniki ok, więc się cieszę i to nawet bardzo;)
dzisiaj odpoczywam, może w chwili natchnienia zrobię porządek w szafce, ale marzy mi się pyszna kawa i ksiązka o tak;)
jak już tak ładnie dietuję dziś to zadbam też o formę, wskoczę na swój elegancko naoliwiony steper;)
Może jeszcze później coś skrobnę;)
pozdrowionka;)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
MajowaStokrotka
31 marca 2012, 13:13Dawno Cię nie było...Staż odbyty, to teraz możesz zacząć pracę:)Miłego dnia...Z kawką i książką:)