Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
trochę nie ogarniam...


w moim życiu ostatnio dużo się dzieje, poznaję nowych ludzi, zdobywam nowe doświadczenia i czasem jestem tym wszystkim przerażona...za dwa tygodnie kończę swój apteczny staż, więc mam sporo spraw do załatwienia, ale jakoś sobie radzę, przynajmniej się staram
Dwa tygodnie temu z kolei zmieniłam fryzurę i mega mi się podoba, chociaż na początku przeżywałam wielki szok, taki, że oczka  mi z orbitek wyleźć chciały, jak wszystko dobrze pójdzie to w przyszła sobotę pofarbuję sobie te swe przecudne headlinesy;p
czekam ciągle na jakąś konkretną odpowiedź w sprawie pracy, ale ciągle jej nie mam...
a teraz o diecie...
otóz od wczoraj nie mogę nad sobą zapanować, żarłabym wszystko i to w mega dużych ilościach, co jest totalną porażką, z ćwiczeniami też na bakier, ale nie poddaję się!!!
od jutra biorę się za siebie z mega zapałem i jeszcze większą motywacją, gdyż muszę sobie zdjęcia paszportowe strzelić i chciałbym wyglądać możliwie jak najlepej;)
steper dzisiaj wyczyściłam, jeszcze go "naolejuje" ( nowe słowo, ale oddaje sedno sprawy:) i będzie można mięśnie ud sobie pięknie wyrabiać:)
a tak poza tym to wiosna na dworze, w umyśle i... w sercu???? tak!!! kocham siebie;p
z pozdrowieniami dla tych wytrwałych mniej i bardziej;)
  • MajowaStokrotka

    MajowaStokrotka

    18 marca 2012, 06:11

    No to wiosna działa na Ciebie chyba też mobilizująco:)Powodzenia:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.